Wspólne oświadczenie w ramach przesłuchania stowarzyszenia w sprawie realizacji zaleceń „Komisji do przeglądu finansowania likwidacji elektrowni jądrowych” (KFK)

20. Ok. 2016

Wspólne oświadczenie „.ausgestrante” i „Umweltinstitut München ev” w sprawie miliardowej umowy

Zobacz też artykuł z 19 października 2016 r.
- Zbliża się miliardowa umowa z operatorami elektrowni jądrowych -

1. Uwagi ogólne

Zasada „zanieczyszczający płaci” jest jedną z trzech podstawowych zasad prawa ochrony środowiska w Niemczech i Europie. Twierdzi, że kosztami zapobiegania i usuwania szkód w środowisku spowodowanych działalnością gospodarczą obciąża się zanieczyszczającego. Celem tej zasady jest zapobieganie uzyskiwaniu korzyści ekonomicznych przez poszczególnych aktorów społecznych poprzez przerzucanie kosztów i zagrożeń wynikających z ich działalności na społeczeństwo. Wdrożenie tej zasady ma również na celu zapewnienie, że sektory gospodarki, których koszty ekonomiczne przewyższają korzyści ekonomiczne do osiągnięcia, nie mogą przeważać nad innymi, lepszymi ze społecznego punktu widzenia rozwiązaniami.

Europejska dyrektywa w sprawie utylizacji 2011/70 / Euratom określa to w art. 4 ust. 3e dla obszaru energetyki jądrowej. Oznacza to, że polityki krajowe muszą opierać się na zasadzie, że koszty postępowania z wypalonym paliwem jądrowym i odpadami promieniotwórczymi ponoszą ci, którzy je wytworzyli. Niemiecka Ustawa o Energii Atomowej (AtG) wyraźnie stanowi w § 2d ust. 1 pkt 5, że „koszty unieszkodliwiania wypalonych elementów paliwowych i odpadów promieniotwórczych ponoszą wytwórcy odpadów”. Art. 9a ust. 1 ustawy o atomie stanowi, że operatorzy obiektów jądrowych muszą zapewnić, aby „powstałe pozostałości radioaktywne oraz zdemontowane lub zdemontowane części radioaktywne obiektu zostały poddane recyklingowi bez uszkodzeń w celach określonych w § 1 pkt 2 do 4 lub są unieszkodliwiane jako odpady promieniotwórcze w sposób uporządkowany.„Operatorzy systemu muszą również udowodnić, że podjęli odpowiednie środki ostrożności w celu spełnienia tych zobowiązań. Obowiązki sprawców odpadów promieniotwórczych do ponoszenia kosztów regulują §§ 21a i 21b.

W związku z tymi regulacjami prawnymi od wielu lat państwo w Niemczech zaniedbuje egzekwowanie zasady „zanieczyszczający płaci”. Tylko od 2000 roku dwie największe z czterech niemieckich firm jądrowych, E.on i RWE, wypłaciły swoim udziałowcom prawie 50 miliardów euro dywidendy. Pieniądze te nie są już dostępne na demontaż i likwidację elektrowni jądrowych oraz na składowanie odpadów jądrowych. Jeśli te ciężary ostatecznie ponosi ogół społeczeństwa, oznacza to ogromną redystrybucję bogactwa od ogółu podatników do wąskiej grupy akcjonariuszy spółek energetycznych. Nie odpowiada to jednak ogólnym zasadom sprawiedliwości w zakresie obciążeń i dystrybucji, które wyraża zasada „zanieczyszczający płaci”.

Ekstrapolacja niepowodzeń z przeszłości w przyszłość jest złą drogą. Celem musi być raczej utrzymanie zasady „zanieczyszczający płaci”, zwłaszcza z uwagi na obecną niepewną sytuację przynajmniej poszczególnych operatorów. Jest to całkowicie możliwe bez narażania dalszego istnienia czterech dużych firm energetycznych. Zakłada jednak, że truciciele pozostają odpowiedzialni przynajmniej tak długo, jak są do tego ekonomiczni. W przeciwnym razie rząd federalny postąpiłby zgodnie z radą szefa IGBCE Michaela Vassiliadisa, aby nie „ubijać krowy, którą chcesz wydoić”, ale jednocześnie szybko zrezygnować z dojenia tej krowy.

2. Brak zwolnienia z odpowiedzialności sprawców

Niepewność co do rzeczywistych kosztów

Ogólnie rzecz biorąc, wiele dużych projektów publicznych i przemysłowych w przeszłości wykazało, że szacunki kosztów podane przed wdrożeniem były niedoszacowane. Dlatego w literaturze, na przykład dla budowy kolei i mostów przez sektor publiczny, podaje się średnie wzrosty kosztów od 35 do 40 procent. (1.)

Wszystkie dotychczasowe doświadczenia projektowe, zarówno w obszarze demontażu i likwidacji elektrowni jądrowych, jak i w obszarze składowania odpadów jądrowych, jednoznacznie pokazują, że realistyczna ocena czasu trwania i wysokości ostatecznych kosztów jest po prostu niemożliwa ze względu na do wysokiego poziomu niepewności. We wszystkich znanych przypadkach dochodziło do sytuacji, których nie dało się obliczyć ani wyliczyć od początku, co skutkowało opóźnieniami w realizacji projektów i wymaganiem znacznie większych środków finansowych na ich realizację.

Niezależnie od tego, czy chodzi o nieoczekiwane zanieczyszczenie, które zostanie wykryte po likwidacji, czy zmiany w koncepcjach demontażu, zmienione wymagania dotyczące bezpieczeństwa, np. w celu ochrony przed atakami terrorystycznymi, czy też wyższe koszty eksploatacji obiektów tymczasowego składowania – są projekty o tej wielkości i czasie trwania, wiele niewiadomych . Prognoza kosztów elektrowni jądrowych Lubmin i Rheinsberg została skorygowana z pierwotnych 3,2 do 6,6 mld euro. W elektrowni jądrowej w Stade Eon podwoił teraz w przybliżeniu pierwotne szacunki z 500 milionów euro do XNUMX miliarda euro. Ponadto nieunikniona modernizacja („hartowanie”) jest już w toku lub jest przewidywalna we wszystkich magazynach tymczasowych, co również nie jest uwzględniane w prognozie kosztów będącej podstawą kalkulacji rezerwy.

Oficjalny „test warunków skrajnych” służący do oceny przepisów jądrowych w imieniu Federalnego Ministerstwa Gospodarki wyraźnie krytykuje przestarzałą podstawę kalkulacji kosztów długoterminowego magazynu HAW i wskazuje, że szacunek kosztów może być z tego powodu stosunkowo niski tylko w porównanie międzynarodowe. (2.) Ponadto podstawowe założenia dotyczące kosztów często pochodzą wyłącznie od samych operatorów; Według własnych oświadczeń eksperci nie sprawdzili ich trwałości.

Warth i Klein (2015) również wyjaśniają, że „rezerwy to długi, które nie są pewne co do ich kwoty lub terminu wymagalności. (...) Ustalenie bezpiecznej, absolutnie prawidłowej wartości obowiązku utylizacji jest w zasadzie niemożliwe.”(3.) Eksperci dokonują również następującej oceny: „Wysokie wzrosty kosztów są do pomyślenia i można je również zaobserwować w przypadku niektórych dużych projektów. Z drugiej strony wysokie redukcje kosztów są raczej nierealne.”(4.)

Z tego powodu nieograniczona dodatkowa odpowiedzialność z obowiązkiem dopłat ze strony zanieczyszczającego jest jedynym sposobem na wyegzekwowanie zasady „zanieczyszczający płaci” w praktyce. W rozporządzeniu zaproponowano obecnie w projekcie ustawy, że „obowiązki operatorów zgodnie z §§ 9a, 21a i 21b ustawy – Prawo atomowe oraz § 21 ustawy o wyborze lokalizacji” kończą się wraz z zapłatą kwoty podstawowej i „obowiązkiem wpłacającego do dokonania jakichkolwiek dodatkowych wpłat do funduszu zgodnie z § 8 ust. 2 „...” kończy się zapłatą premii za ryzyko (patrz str. 7 i str. 28), jest niedopuszczalne, jak wynikałoby koniec z zasadą „zanieczyszczający płaci”.

Ponadto niezrozumiałe jest, że nie zostało przynajmniej sprecyzowane, iż obowiązek wpłacającego do wniesienia dopłat wygasa dopiero wtedy, gdy cała kwota do wpłaty do funduszu wraz z premią za ryzyko i wszystkimi odsetkami od tych kwot należnych po 01.01.2017 r. zostało zapłacone.

Rozpatrzenie wyników „Komisji ds. Przechowywania Substancji Wysoce radioaktywnych”

W dniu 2 czerwca 2016 r., około sześciu tygodni po opublikowaniu raportu rekomendacyjnego „Komisji Przeglądu Finansowania Wycofywania Energii Jądrowej (KFK)”, „Komisji Magazynowania Substancji Wysoce Promieniotwórczych (Komisja Repozytorium) zatwierdziła wcześniej określony w ustawie o wyborze lokalizacji (StandAG) przewidywany harmonogram wyszukiwania „repozytorium” zakwalifikowanego jako nierealny.

StandAG stwierdza, że ​​lokalizację długoterminowego magazynu HAW należy poszukiwać i określić do 2031 roku. Komisja uważa również, że można sobie wyobrazić okres od 40 do 60 lat. Wynika to z rozdziału części raportu końcowego komisji na temat czasu potrzebnego na przeszukanie „repozytorium”, które zostało jednogłośnie przyjęte w trzecim czytaniu. (5.) W związku z tym decyzję lokalizacyjną można było podjąć najwcześniej w 2058 r., kiedy poszukiwania rozpoczną się w 2018 r. Dopiero w następnym stuleciu można by oczekiwać uruchomienia terenu i składowania odpadów. Federalne Ministerstwo Środowiska wcześniej określiło rok 2050 jako datę uruchomienia. Warth i Klein przyjęli ten wymóg do obliczeń w swoim „testach warunków skrajnych”, a KFK również wydał swoje zalecenia na podstawie tych samych założeń.

Jeśli jednak proces wyboru lokalizacji trwa znacznie dłużej niż szacowano, wiążą się z nim również w wielu punktach wyższe koszty: nie tylko samego procesu wyboru lokalizacji, ale także z powodu dłuższego tymczasowego składowania odpadów, które jest wtedy konieczne. Może to prowadzić do podwyższenia wymagań konstrukcyjnych i bezpieczeństwa dla obiektów tymczasowego składowania (komory gorące, itp.) i może spowodować konieczność przepakowania odpadów, jeśli poprzednie pojemniki Castor przekroczą 40-letni okres użytkowania.

Komisja Finansów Atomowych nie wzięła pod uwagę tych nowo powstałych ryzyk kosztowych w swoim wniosku dotyczącym wysokości „premii za ryzyko”, którą dostawcy energii muszą zapłacić, aby pokryć przyszłe ryzyko kosztowe. Ponieważ tego ryzyka i innych istniejących niepewności co do ostatecznych kosztów składowania odpadów promieniotwórczych nie można jednoznacznie określić ilościowo, żądamy nie tylko zwiększenia premii z tytułu ryzyka odzwierciedlającego to konkretne nowe odkrycie, ale także nieograniczonego obowiązku dokonania dodatkowych płatności ze strony zanieczyszczającego. .

Niepewność co do przyszłych stóp procentowych

„Test warunków skrajnych” przeprowadzony na zlecenie Federalnego Ministerstwa Gospodarki w celu oceny przepisów jądrowych wskazuje, że stopa procentowa stosowana przez przedsiębiorstwa energetyczne, wynosząca średnio 4,58 procent, opiera się na średniej rentowności długoterminowych niemieckich obligacji rządowych z ostatnich siedmiu lat. (HGB) lub 15 do 22 lat . Rzeczoznawcy uważają jednak, że jako rozsądną bieżącą ocenę należy stosować aktualne stopy procentowe zamiast przestarzałych historycznych rynkowych stóp procentowych. Wskazują, że oprocentowanie powinno również odzwierciedlać aktualne oczekiwania rynkowe zgodnie z brzmieniem Międzynarodowych Standardów Rachunkowości (MSR) 37.47. (6.)

W tym celu Warth & Klein wykorzystują krzywą dochodowości opartą na rzeczywistej rynkowej stopie procentowej i zbliżoną do trwałej stopy procentowej, którą Europejski Urząd Nadzoru Ubezpieczeń (EIOPA) opublikował 31.12.2014 grudnia XNUMX r. zgodnie z metodologią testu warunków skrajnych EIOPA dla firmy ubezpieczeniowe. W opinii ekspertów jest to najbardziej wiarygodny szacunek długoterminowych stóp procentowych do dyskontowania zobowiązań bardzo długoterminowych. Ponadto zasadniczo odpowiada procedurze Szwedzkiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Radiacyjnego (SSM) w zakresie pobierania szwedzkich opłat za utylizację.

Jeśli zastosuje się długoterminowe przybliżenie do stopy procentowej wynoszącej trzy procent (a tym samym średniej stopy procentowej wynoszącej dobre dwa procent), to bieżąca wartość przepisów jądrowych na dzień 31.12.2014 grudnia 77 r. musiałaby wynosić 38 miliardów euro 40 miliardów euro. Warth & Klein zidentyfikowali lukę w finansowaniu wynoszącą prawie 5,6 miliardów euro. Nawet w scenariuszu, który zakłada znacznie bardziej pozytywny rozwój stóp procentowych w przyszłości w kierunku 2014 procent w długim terminie, do końca 60 roku należałoby utworzyć 22 miliardów euro rezerw. Nadal istniałaby luka w finansowaniu wynosząca 2014 mld euro w porównaniu z rezerwami faktycznie wprowadzonymi w 4,2 r. Zakładając średni rozwój stóp procentowych w kierunku 67 proc., na koniec 2014 r. konieczne byłoby utworzenie 29 mld euro rezerw, co oznaczałoby lukę finansowania na poziomie XNUMX mld euro. (7.)

Nieodpowiedzialne jest to, że studium zlecone przez sam rząd federalny, które było również podstawą rekomendacji KFK, nie zostało jeszcze uwzględnione w projekcie ustawy.

Niewystarczająca premia za ryzyko

Z powyższych stwierdzeń jasno wynika, że ​​zaproponowana przez KFK „premia za ryzyko” jako wynagrodzenie za całkowite zwolnienie odpowiedzialności operatora z obowiązków składowania odpadów promieniotwórczych nie odzwierciedla realnie istniejących zagrożeń w tym obszarze. Komisja przeczy sobie w swoich oświadczeniach dotyczących określenia narzutu z tytułu ryzyka, dlatego w rozdziale 4.8 raportu końcowego KFK stwierdza najpierw: „W obszarze ostatecznego składowania ryzyko kosztowe i odsetkowe jest szczególnie trudne do oszacowania ze względu na długoterminowy charakter”. W dwóch akapitach ponownie zapowiedziano komisję: „Narzut wypełnia lukę między rezerwami a kosztami” (8.). Po tym wszystkim, co eksperci należący do KFK zebrali na podstawie naukowej na temat rozwoju stóp procentowych i kosztów, to ostatnie stwierdzenie jest wysoce wątpliwe.

„Premia za ryzyko” nie została w żaden sposób określona na podstawie wyliczeń oczekiwanych ryzyk kosztowych i stóp procentowych. Jest to raczej wynik negocjacji z operatorami elektrowni jądrowych na temat tego, co są gotowi zapłacić w zamian za korzyść ekonomiczną w wycenie ich firm i dostępie do rynków finansowych, jakie daje im rozwiązanie KFK. W związku z tym w raporcie KFK zazwyczaj nie ma wskazania, w jaki sposób kwota „premii z tytułu ryzyka” powinna zostać obliczona. Zupełnie niezrozumiałe jest, dlaczego KFK, który za podstawę swojej pracy uczynił raport Warth & Klein (2015), zignorował ich wyjaśnienia dotyczące konieczności dodatkowych rezerw wynikających z najnowszych i oczekiwanych przyszłych zmian stóp procentowych.

Same deficyty rezerw wynikające z realistycznych założeń dotyczących stóp procentowych wynoszą (od 2014 r.) od 22 do 39 mld euro. Wspomniana przez KFK „premia za ryzyko” w wysokości sześciu miliardów euro jest zatem zdecydowanie niewystarczająca, aby z jednej strony pokryć przyszłe niedobory oczekiwanych zmian stóp procentowych, az drugiej różnicę między kosztami szacowanymi a rzeczywistymi. Aby uwzględnić zasadę „zanieczyszczający płaci” i ograniczyć ryzyko finansowe dla podatników, rząd federalny musiałby w każdym razie zażądać znacznie wyższej dopłaty od rezerw, które mają zostać przeniesione do funduszu, co odpowiednio odzwierciedla już znane i prawdopodobne przyszłe ryzyko kosztowe .

Bez względu na wysokość dopłaty zdecydowanie opowiadamy się za utrzymaniem nieograniczonej odpowiedzialności sprawców odpadów jądrowych. Przynajmniej jednak należy zapewnić, aby „premia za ryzyko”, która ma zostać zapłacona przed całkowitym zwolnieniem z odpowiedzialności, była faktycznie ustalana na podstawie uzasadnionej oceny rzeczywistych ryzyk finansowych i odpowiednio je odzwierciedlała. Wszystko inne jest sprzeczne z obowiązkiem państwa do ostrożnego obchodzenia się z pieniędzmi podatników.

3. Wyższe wpłaty do funduszu i nieograniczone dopłaty bez ryzyka nadmiernego zadłużenia operatora

W celu uwzględnienia zasady „zanieczyszczający płaci” operatorzy elektrowni jądrowych muszą być zobowiązani do dokonywania znacznie wyższych wpłat na planowany fundusz unieszkodliwiania ze względu na ryzyko związane z kosztami i odsetkami związanymi ze składowaniem odpadów jądrowych. Dotyczy to zarówno planowanego zwolnienia z odpowiedzialności, jak i nieograniczonej odpowiedzialności i dodatkowego obowiązku zapłaty czterech dużych przedsiębiorstw energetycznych za powodowane przez nie koszty odpadów jądrowych. Korporacje powinny być zobowiązane do wnoszenia dodatkowych składek, jeśli pieniądze, które mają zostać wpłacone do funduszu oprócz obecnych przepisów, nie są wystarczająco przewidywalne.

Obecna trudna sytuacja ekonomiczna operatorów jako całości, a nawet poszczególnych spółek, nie może być miarą wpłat na fundusz żądanych przez zanieczyszczających, a także argumentem przeciwko nieograniczonej dodatkowej odpowiedzialności i obowiązkowi dopłat. Nie można jednak wykluczyć, że ustawodawca dostosuje korporacje pod względem sposobów płatności. Na przykład pod warunkiem, że operatorzy zaprzestaną dalszej produkcji wysokoaktywnych odpadów promieniotwórczych, czyli zamkną swoje elektrownie jądrowe, mogliby zaoferować im modele płatności ratalnych za zobowiązania jądrowe. Wysokość rat może być powiązana z sytuacją dochodową i wypłatą dywidendy przez korporacje – podobnie jak w przypadku umowy typu „zarobek”.

Jeśli poszczególne spółki są zagrożone nadmiernym zadłużeniem z powodu nieograniczonego obowiązku wnoszenia dodatkowych składek, rząd federalny mógłby – w przypadku zaprzestania wypłaty dywidendy – zatwierdzić kwalifikowane podporządkowanie niektórych zobowiązań. W ten sposób można by zachować zasadę „zanieczyszczający płaci”, a jednocześnie uniknąć zagrażającego egzystencji obciążenia przedsiębiorstw energetycznych. Byłoby zagwarantowane, że w przypadku ponownej poprawy ich sytuacji ekonomicznej, firmy mogą nadal ponosić odpowiedzialność za dalsze koszty jądrowe.

4. Nie zwracaj „premii za ryzyko” jako prezentu podatkowego dostawcy energii elektrycznej

Rząd federalny planuje obecnie wygaśnięcie podatku od elementów paliwowych dla elektrowni jądrowych z końcem 2016 roku. Jeśli ten podatek zostanie faktycznie zniesiony, oznacza to dar podatkowy w wysokości pięciu miliardów euro dla firm energetycznych. Po odliczeniu tej kwoty od „premii za ryzyko” z jedynej rekompensaty finansowej oferowanej obecnie przez dostawców energii elektrycznej za zwolnienie z odpowiedzialności nie pozostaje prawie nic.

Nie trzeba dodawać, że istniejące ryzyko kosztowe jest pokrywane odpowiednią płatnością netto od zanieczyszczających. Jeżeli jednak płatność ta zostanie im bezpośrednio zwrócona jako oszczędności podatkowe, cel, jakim jest zapewnienie, aby strony zobowiązane pokryły koszty i przyszłe ryzyka kosztowe oraz odciążyły podatników, nie jest spełniony.

Wzywamy zatem do rozszerzenia podatku od elementów paliwowych, który został wprowadzony w celu zapewnienia grupom jądrowym odpowiedniego udziału finansowego w kosztach i zagrożeniach powodowanych przez energię jądrową.

5. Pieczęć przepisy dotyczące rozszerzonej odpowiedzialności

1 czerwca 2016 r. rząd federalny ogłosił, że „rozszerzy zakres rządowego projektu ustawy o późniejszej odpowiedzialności za koszty demontażu i utylizacji w energetyce jądrowej (BT-Drucksache 18/6615) lub stworzy rozporządzenie z treścią, która również oddziela Spółki i części spółek ponoszą odpowiedzialność za późniejsze zobowiązania odpowiedzialności wobec tworzonego funduszu publicznoprawnego. „Zmiana ta jest bardzo mile widziana, ponieważ zamyka lukę wcześniej zawartą w ustawie o rozszerzonej odpowiedzialności i lepiej zabezpiecza odpowiedzialność w konkretnym przypadku E.on i wydzielonej spółki Uniper. Jego specyfikację można teraz znaleźć w § 3 ust. 3 i 4 ustawy o odpowiedzialności pocztowej (s. 25 i n.).

Cieszy fakt, że nie tylko podział przedsiębiorstwa zgodnie z ustawą o przekształceniach, ale także zbycie „w inny sposób, bez otrzymania odpowiedniego wynagrodzenia przez przekazującą spółkę dominującą”. To wyjaśnienie wydaje się nam ważne. Dotyczy to w szczególności RWE, które w sierpniu 2016 roku wyraźnie reklamowało inwestorom swoją nową spółkę zależną Innogy, że forma podziału zapobiega odpowiedzialności za zobowiązania nuklearne spółki dominującej, ponieważ formalnie nie jest to akt „split-off”. (9.)

Obecnie jednak konieczne jest pilne doprecyzowanie w ustawie o rozszerzonej odpowiedzialności, że zasada „spółki spin-off ponoszą odpowiedzialność za swoje spółki-matki” dotyczy również obszaru demontażu i likwidacji, a nie tylko obszaru odpadów jądrowych magazynowanie, które jest pokrywane z funduszu publicznoprawnego. Zgodnie z zaleceniem KFK dostawcy energii elektrycznej powinni pozostać w pełni odpowiedzialni za demontaż i likwidację elektrowni jądrowych i ponosić odpowiedzialność za wszelkie przyszłe wzrosty kosztów. Jeśli jednak nie zostanie jasno uregulowane, że spółki spin-off są również uważane za „spółki kontrolujące”, a tym samym pozostają odpowiedzialne finansowo, koszty te mogą ostatecznie zostać przerzucone na podatników w przypadku upadłości spółki dominującej. Podobnie jak w przypadku kosztów składowania odpadów promieniotwórczych opisanych powyżej, należy temu zapobiec.

Notatki 1 - 9

1. Por. np. B. Flyvberg (2009): Delusion and Deception in Large Infrastructure Projects: Two Models for Explaining and Prevention Executive Disaster. W: California Management Review 51,2, s. 170-193

2. Por. Warth & Klein: Ekspertyza w sprawie wyceny rezerw w energetyce jądrowej, 9, s. 2015 i s. 8

3. Tamże, s. 4

4. Tamże, s. 55

5. Zobacz raport bieżący rządu federalnego z dnia 2.6.2016 czerwca XNUMX r.: http://www.bundestag.de/presse/hib/201606/-/425748

6. Zob. Warth i Klein (2015), s. 62

7. Patrz Warth i Klein (2015), Tabela 21, s. 69

8. Komisja ds. Przeglądu Finansowania Wycofywania Energii Jądrowej: Odpowiedzialność i Bezpieczeństwo – Nowy Konsensus w sprawie utylizacji, 27 kwietnia 2016, s. 30

9. Zobacz prezentację firmy Innogy, dostępną online pod poniższym linkiem: http://www.rwe.com/web/cms/mediablob/de/3125204/data/3125176/7/rwe/investor-relations/praesentationen/rwe-ergebnisprognose-innogy/innogy-company-presentation-1-august-2016.pdf, Slajd 12 (ostatni dostęp 22 sierpnia 2016 r.)

 

Przeszukaj całą zawartość „bankructwa reaktora”
Słowo kluczowe: Wycofanie się z energii jądrowej

*

W nawiązaniu do: Artykuł prasowy 2016

***


góra stronyStrzałka w górę – do góry strony

***

Apel o darowizny

- THTR-Rundbrief jest publikowany przez BI Umwelt Hamm e. V. ' - Postfach 1242 - 59002 Hamm i finansowane z datków.

- THTR-Rundbrief stał się w międzyczasie bardzo zauważonym medium informacyjnym. Istnieją jednak stałe koszty związane z rozbudową strony internetowej i drukowaniem dodatkowych arkuszy informacyjnych.

- THTR-Rundbrief prowadzi szczegółowe badania i raporty. Aby móc to zrobić, jesteśmy uzależnieni od darowizn. Cieszymy się z każdej darowizny!

Darowizny na konto:

BI ochrona środowiska Hamm
Cel: okrągły THTR
IBAN: DE31 4105 0095 0000 0394 79
BIC: SPAWANA1SZYNKA

***


góra stronyStrzałka w górę – do góry strony

***