Bankructwo reaktora - THTR 300 Biuletyny THTR
Studia nad THTR i wiele więcej. Lista awarii THTR
Badania HTR Incydent THTR w „Spiegel”

Biuletyny THTR z 2008 roku

***


    2023 2022 2021 2020
2019 2018 2017 2016 2015 2014
2013 2012 2011 2010 2009 2008
2007 2006 2005 2004 2003 2002

***

Biuletyn THTR nr 122, sierpień 2008


Treść:

4.000 podpisów na badania nad rakiem THTR!

Świeże pieniądze na zbankrutowaną linię reaktora

Od THTR do IV generacji


4.000 podpisów na badania nad rakiem THTR!

Kto by na serio spodziewał się, że 22 lata po wypadku THTR długoterminowe konsekwencje ponownie znajdą się w centrum uwagi opinii publicznej? Około 150 artykułów prasowych lub reportaży radiowych i telewizyjnych przyciągnęło uwagę nie tylko w skali regionalnej, ale także ogólnopolskiej w ciągu ostatnich sześciu miesięcy.

Nowe pokolenie dziennikarzy zajmuje się zapomnianym tematem Przypadki raka w THTR i dowiaduje się, że za tymi czterema literami kryją się nie tylko nieudane techniczne marzenia przemysłu energetycznego, ale także ofiary radiacyjne nieodpowiedzialnej polityki. - I to właśnie w momencie, gdy przemysł jądrowy i jego partie chcą rozmawiać o dłuższych czasach eksploatacji i renesansie elektrowni jądrowych. Choroby białaczki w pobliżu prototypu IV generacji zaburzają pozytywne wrażenie, jakie chcą przekazać ci politycy.

Sukces dużej liczby podpisów nie spadł z nieba. Lista, którą można pobrać z naszej strony głównej, ułatwiła wiele rzeczy. Dodatkowym zainteresowaniem cieszyły się komunikaty prasowe przy różnych okazjach (zgromadzenie wspólników RWE, rocznica w Czarnobylu). Ważne było, że rozdaliśmy ulotki informacyjne i listy niemal wszędzie w Lippborgu, Vellinghausen i Uentrop, a potem sami zebraliśmy wielu mieszkańców. Przedszkola, sklepy spożywcze, apteki, gabinety lekarskie, kasy oszczędnościowe, kioski, a nawet – nie ma rzeczy niemożliwych – salony Toyoty stały się punktami zbiórki. Rozdając ulotki spontanicznie nawiązywaliśmy kontakty i dyskutowaliśmy. Podczas akcji dystrybucyjnej trochę mnie zaniepokoiło, gdy zaraz po wrzuceniu gazet na podjazd wjechał karawan...

Po Lippetal, Hamm i Welver, Beckum teraz również popiera wezwanie do przeprowadzenia badań nad rakiem.


Wideo (ok. 1 min.) Dostarczone przez regionalne studio WDR w Dortmundzie

 

Fragment filmu z serialu 'Czas lokalny' nadawany na WDR3 20.12.2007 grudnia XNUMX r.

 

Umierać Lista podpisów.


Przekazanie podpisu w Berlinie

W tym celu musieliśmy o czymś pomyśleć, aby przy niewielkim wysiłku osiągnąć jak największy efekt. Bo w Berlinie każdego dnia odbywają się dziesiątki demonstracji lub zwraca się na coś uwagę. Rzecznik prasowy federalnego ministra środowiska Gabriela szybko został zidentyfikowany jako potencjalna osoba kontaktowa: 33 lata temu (!) Michael Schroeren był redaktorem pacyfistycznego miesięcznika „Graswurzelrevolution”, którego czytelnicy i autorzy wnieśli znaczący wkład w powstanie naszej inicjatywy obywatelskiej w Hamm (… a autor tych wierszy do dziś pisze regularnie w tej gazecie…).

17 lipca siedmioosobowa delegacja BI wyruszyła, aby przekazać 4.000 tysiące podpisów przed Federalnym Ministerstwem Środowiska na Alexanderplatz. Warte uwagi: Byli członkowie populacji mieszkającej w Berlinie (lub Münsterlanders), którzy do dziś są aktywni w dziedzinie polityki energetycznej! Po założeniu „kombinezonu przeciwradiolokacyjnego” i rozwinięciu transparentu przyszedł rzecznik prasowy i można było robić zdjęcia i udzielać wywiadów.

Horst Blume wręcza ponad 4000 podpisów Michaelowi SchroerenMichael Schroeren w imieniu ministra z zadowoleniem przyjął zaangażowanie mieszkańców w sąsiedztwie THTR iw wywiadzie WDR ostrożnie wskazał na wysiłki swojego ministerstwa, aby coś zrobić dla badań nad rakiem. - Aby zrobić dokładnie to podczas godzinnej dyskusji, która nastąpiła później, w której dr. W spotkaniu wziął udział Thomas Jung z Federalnego Urzędu Ochrony Radiologicznej, który stwierdził, że jest to problematyczne i niemożliwe. - Tacy są, nasi politycy. THTR był tylko prototypem i działał przez krótki czas. W związku z tym brak włączenia do badania KiKK (patrz RB nr 120 +121).

Ale przynajmniej ministerstwo przyjęło nas z szacunkiem i uznało nas za partnerów dialogu. Nie jest to coś, co można brać za pewnik w niemieckiej polityce. Telewizja i gazety szczegółowo informowały o naszym zaniepokojeniu. Dodano kolejny element naszej pracy w zakresie public relations. Wydobyliśmy najwięcej z danych okoliczności.

perspektywy

21 lipca 2008 r. sekretarz stanu Matthias Machnig powtórzył oficjalną linię: pochwała za zaangażowanie, ale żadnych badań nad rakiem. W międzyczasie nadal otrzymujemy wiele listów od pacjentów onkologicznych, zapytań i różnych porad. Jest to uważnie rejestrowane i „przetwarzane” przez nasz mały BI. Spóźnialscy z podpisami są kierowani do ministerstwa. Oczywiście nie oznacza to, że temat jest poza stołem. Na szczeblu państw NRW będziemy coraz częściej szukać sojuszników. Wspólnie z Lekarzami Przeciw Energii Jądrowej (IPPNW) konkretyzujemy nasze żądanie, w jaki sposób można przeprowadzić badanie raka w THTR bez włączenia się do badania KiKK. Wydarzenia z tym związane mają miejsce jesienią. Wybory lokalne i stanowe są tuż za rogiem, otwierając nowe możliwości rozwiązania tego problemu. W regionie THTR lobby nuklearne nie będzie w stanie szerzyć swoich kłamstw bez sprzeciwu.

Horst kwiat

Świeże pieniądze na zbankrutowaną linię reaktora

Federalna minister ds. badań Schavan ogłosiła 30 lipca 2008 r., że jej ministerstwo udostępni nowe pieniądze na badania nad obiektami jądrowymi IV generacji, w tym nad reaktorem wysokotemperaturowym toru (THTR). Według Frankfurter Rundschau jest to dziesięć milionów euro na rok 2008, 2009 milionów euro na rok 13 i 2010 milionów euro w 14 roku. Decyzja ta jest uzasadniona rzekomo niskim poziomem produkcji odpadów jądrowych, prawie zamkniętym cyklem paliwowym i wysokimi cechami bezpieczeństwa tej linii reaktora.

Federalny minister ds. badań Schavan powinien wreszcie wziąć pod uwagę otrzeźwiające doświadczenia z reaktorem upadłościowym w Hamm, który dostarczał energię elektryczną tylko przez 423 dni pełnego obciążenia, i powinien w przyszłości wydawać pieniądze na badania naukowe na znaczące projekty. Wraz ze zintensyfikowanymi obecnie badaniami jądrowymi, „wycofywanie się z energii jądrowej” zadecydowane przez rząd federalny staje się przestarzałe.

terminy:

29 sierpnia 2008: Kanclerz Angela Merkel przychodzi na wmurowanie kamienia węgielnego pod nowe elektrownie węglowe RWE w Hamm-Uentrop i jest entuzjastycznie celebrowana i przygniatana przez tłum, ponieważ te duże elektrownie oznaczają, że alternatywne źródła energii nie będą już miały realna szansa w tym regionie na najbliższe 40 lat. Ze względu na spowodowane przez to zmiany klimatyczne Lippesee wkrótce będzie miało nową szansę: będzie wtedy nazywane Morzem Północnym!

20 września 2008, godz. 12:XNUMX: Europejski dzień akcji uranu. Blokada z „Die In” na granicy niemiecko-holenderskiej w pobliżu Gronau. Celem jest zajęcie się zakładami wzbogacania uranu w Gronau i Almelo, a także transgranicznym transportem uranu. Jeśli to możliwe, pojazdy silnikowe powinny jechać do granicy z różnych kierunków. Informacje: www.urantransport.de

8 listopada 2008: Prawdopodobnie duże demo otwierające w Wendland przeciwko planowanym transportom Castor. Autobusy są używane z Münster. Wyjazd: 7:XNUMX Informacje: www.sofa-ms.de

Od THTR do IV generacji:

Przemysł jądrowy wyznacza kurs na nadchodzące dziesięciolecia!

góra stronyDo góry strony - www.reaktorpleite.de -

Od czasu katastrofy w Czarnobylu w 1986 r. przemysł jądrowy na całym świecie znajdował się w defensywie. Jeśli THTR jest obecnie budowany na Przylądku Dobrej Nadziei w RPA i propagandowo obchodzony jako kamień milowy na przyszłość, jest to alarmujący znak.

W 1986 roku jeszcze nie doszło do katastrofy prototypu THTR w Hamm, ale poważny wypadek z uwolnieniem radioaktywności, który położył kres temu wariantowi energetyki jądrowej - dziś pozostaje tylko powiedzieć chwilowy koniec. Piętnaście lat temu nikt nie postawiłby ani centa na tę linię reaktora. Dziś HTR zajmuje preferowane miejsce w strategicznych rozważaniach nadchodzących dziesięcioleci we wszystkich głównych krajach uprzemysłowionych i ważnych krajach wschodzących.

Postaram się prostymi słowami pokazać laikom, jak do tego może dojść i dokąd zmierza ta podróż – jeśli nie będziemy się temu przeciwstawiać. A przede wszystkim jakie argumenty przemawiają przeciwko nowej odsłonie linii HTR w kontekście reaktorów IV generacji.

Jedno jest jednak jasne: jeśli inicjatywy obywatelskie i ich sojusznicy nie będą w stanie myśleć i działać strategicznie w dłuższej perspektywie, to nie będą w stanie odnieść wielkich sukcesów z siłą gospodarczą i polityczną firm energetycznych. W swoich wypowiedziach dość często opieram się na badaniu „Science or Fiction” opublikowanym przez Austriacki Instytut Ekologii w 2007 roku i cytuję je (1). Został sfinansowany przez austriackie Ministerstwo Życia, które tak naprawdę się tak nazywa.

Elektrownie jądrowe z lat 70. do 90. określane są jako Generacja II i są zaprojektowane na około XNUMX lat eksploatacji. Obecnie trwają dyskusje na temat możliwości ich dłuższej eksploatacji. Część pali III generacji jest już w trakcie budowy. A teraz warunki wstępne dla Generacji IV są tworzone od około ośmiu lat.

Badania i rozwój elektrowni jądrowych są kosztowne i potrwają dziesięciolecia. Całkowicie nowa generacja elektrowni jądrowych ma czas realizacji co najmniej 20 do 30 lat. Nie tylko trzeba wcześniej zbudować, przetestować i ocenić małe reaktory badawcze, ale również duży prototyp powinien działać pomyślnie. Wszystko to kosztuje dziesiątki miliardów euro. Od tego rozwoju zależy istnienie całych gałęzi przemysłu i pokoleń badaczy. Gdy zostanie wprawiony w ruch na całym świecie, trudno będzie go zatrzymać.

Złudzenia i obietnice jako strategia marketingowa dla nowych elektrowni jądrowych

Po katastrofie w Czarnobylu wiele osób jest sceptycznie nastawionych do energetyki jądrowej i wiele nowych planów budowy musiało zostać wstrzymanych. Energie odnawialne poruszają się powoli, ale nieubłaganie. Dlatego ważne było, aby przemysł jądrowy odzyskał zaufanie ludzi. Ale jest to możliwe tylko wtedy, gdy w swoich publicznych oświadczeniach przynajmniej uwzględnia obawy ludzi.

Przemysł jądrowy próbuje teraz skorygować swój wizerunek etykietą „zrównoważony” i nadać temu terminowi pozytywne konotacje. Ponieważ wcześniej było to zarezerwowane dla odnawialnych źródeł energii.

Ponadto w ich retoryce bagatelizowane są wysoce niebezpieczne surowce nuklearne. Na przykład uran jest określany jako „paliwo naturalne” (2). Ponadto Generacja IV powinna być bezpieczna, konkurencyjna ekonomicznie, odporna na proliferację i redukująca emisję CO2. Dzięki temu przekazowi lobby atomowe może również spróbować lepiej skierować fundusze badawcze, które są do dyspozycji, z rosnącej energii alternatywnej, a tym samym z powrotem do ich własnych garnków. Lobby atomowe woła teraz do nieco niezdecydowanego obywatela: „Nie martw się, z nowymi reaktorami wszystko jest inne. Są całkowicie nieszkodliwe, a GAU jest tu całkowicie niemożliwe z przyczyn fizycznych! ”Musimy odpowiedzieć na tę prowokację.

Im Mai 2000 odbyły się „Warsztaty IV generacji” Departamentu Energii USA z udziałem międzynarodowym. Kilka miesięcy później rozpoczęły się prace przygotowawcze do długoterminowego harmonogramu rozwoju tej linii reaktora.

2001 Międzynarodowe Forum Generacji IV (GIF) zostało utworzone w celu koordynowania prac badawczo-rozwojowych. Udział wzięły następujące kraje:

Argentyna, Brazylia, Kanada, Francja, Japonia, Korea Południowa, RPA, Szwajcaria, Wielka Brytania, USA.

2003 podpisał Euratom jako jedenasty członek. W ten sposób decyzje te są podważane w krajach UE, które zdecydowały się na wycofanie energetyki jądrowej. Instytucje badawcze we współpracy z firmami energetycznymi mogą w przyszłości kontynuować prace nad energetyką jądrową. Odnosi się to szczególnie do RFN, gdzie chce się budować na rozwoju THTR. W 2006 roku do GIF dołączyły Rosja i Chiny.

Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) rozpoczęła podobną inicjatywę z własnych środków finansowych w 2001 r.: założona przez nią INPRO (3) zgodziła się na współpracę z GIF, dzięki czemu obecnie łącznie 28 krajów i organizacji są zaangażowane w rozwój Generacji IV. W tym ramowym programie międzynarodowej współpracy badawczej, w sumie 6 koncepcji reaktorów jest dalej rozwijanych i ocenianych, aby ostatecznie skoncentrować się na jednej lub dwóch. Należy je tutaj tylko krótko wspomnieć:

- Systemy reaktorów prędkich chłodzonych gazem: reaktor prędki chłodzony gazem (GFR)
- Systemy reaktorów prędkich chłodzonych ołowiem: reaktor prędki chłodzony ołowiem (LFR)
- Reaktor ze stopioną solą (MSR)
- Systemy reaktorów prędkich chłodzonych sodem: Reaktor prędki chłodzony sodem (SFR)
- Systemy reaktorów chłodzonych wodą ze stanami pary w stanie nadkrytycznym: Reaktor chłodzony wodą (SCWR)
- Systemy reaktorów chłodzonych gazem o maksymalnej temperaturze: reaktor o bardzo wysokiej temperaturze (VHTR)

Obecnie wygląda na to, że VHTR jest najbardziej preferowanym ze wszystkich wariantów. Jest to dokładnie linia, która wyłoniła się z THTR i w której reaktor modułowy Pebble Bed (PBMR) w Afryce Południowej znalazł swój dalszy rozwój.

Teraz naszym zadaniem jest rozebrać i obalić obietnice nuklearnych wizjonerów kierujących się twardymi interesami gospodarczymi:

Zrównoważony rozwój?

Powiem krótko, ponieważ do wszystkich elektrowni jądrowych odnosi się następująca zasada: Wydobycie uranu zanieczyszcza ziemię, powietrze i wodę na terenach wydobywczych i niszczy tamtejsze krajobrazy. Można to nawet zauważyć na naszym progu w niemieckich Rudawach (Wismut). Uran pozostawia po sobie ogromną ilość promienistej rudy odpadów. Ze względu na narastający niedobór uranu na całym świecie wydobywa się i przetwarza coraz więcej rud o niższych stężeniach uranu. Prowadzi to do dodatkowego wzrostu emisji CO02 z elektrowni jądrowych, dzięki czemu alternatywne źródła energii i oszczędności energii w zakresie redukcji CO2 będą w przyszłości jeszcze bardziej sensowne niż obecnie.

Niedrogie i konkurencyjne?

Na targach THTR w Hamm mogliśmy zobaczyć, jak bardzo ciągłe napędzanie „problemów ząbkowania” i wynikające z nich długie przestoje mogą spowolnić nowe systemy reaktorów. Te typy reaktorów są oparte na nowych, w dużej mierze nieprzetestowanych technikach. Po rozpoczęciu projektu może pojawić się mnóstwo nieoczekiwanych problemów. Sukces w żadnym wypadku nie jest pewny (4).
Raport Greenpeace z 2005 r. wskazuje, że sam rozwój koncepcji Generacji IV (!) powinien kosztować około 6.000 milionów dolarów. Dotychczasowe doświadczenia z dużymi projektami pokazują, że może to być znacznie droższe. I że czasy określone przez GIF dla najwcześniejszego użytku komercyjnego są znacznie przekroczone. Krytycy uważają rok 2030 za nierealny i nie przewidują możliwości komercyjnego wykorzystania do 2045 roku. Do tego czasu energia alternatywna będzie dostępna jako tańsza i rozsądniejsza alternatywa.

Gwarantowana bezawaryjna, wysoka niezawodność działania?

Już nazwa najbardziej lubianego typu sugeruje poważny problem: reaktor o bardzo wysokiej temperaturze. Nowe systemy reaktorów okażą się jeszcze bardziej niebezpieczne niż poprzednie systemy ze względu na bardziej ekstremalne warunki pracy (wyższa temperatura, wyższe ciśnienie, wyższe wypalenie) i dlatego muszą być projektowane w bardziej złożony technicznie sposób. Potrzebujesz bardziej złożonych systemów bezpieczeństwa, które kryją w sobie nowe zagrożenia. Te bardziej złożone systemy bezpieczeństwa są droższe – ale czy Generacja IV nie powinna być szczególnie tania?
Efekt ten powinien być również osiągnięty dzięki temu, że reaktory ze złożem żwirowym nie mają obudowy (pojemnika bezpieczeństwa), ponieważ kuliste elementy paliwowe pokryte grafitem mogą powstrzymywać radioaktywność. Jeśli powietrze dostanie się do pierwotnego obiegu helu, może wywołać pożar grafitu z katastroficznymi uwolnieniami radioaktywności. Jeśli woda wejdzie w obieg helu wtórnego, możliwe są gwałtowne reakcje pary / grafitu (5). W każdym razie są jeszcze inne zagrożenia: trzęsienia ziemi, terror, wojna, błąd ludzki, problemy techniczne, nieoczekiwane zdarzenia itp. Inaczej wygląda gwarantowana bezawaryjna sytuacja. 

Brak możliwości użycia wojskowego?

Obecne problemy z nieproliferacją z Iranem i Koreą Północną wyraźnie pokazują, że wraz z ogólnoświatową ekspansją energetyki jądrowej produkcja plutonu dramatycznie wzrośnie. Ilość transportowanego plutonu gwałtownie wzrosłaby, a coraz bardziej odległe obszary musiałyby zostać zabezpieczone. Gdyby Republika Południowej Afryki miała eksportować swoje PBMR do politycznie niepewnych krajów wschodzących i rozwijających się, jak zapowiadano, konieczna byłaby zupełnie nowa jakość międzynarodowych środków ochronnych. Dodatkowo, szczególnie w przypadku VHTR, istnieje stały dostęp do częściowo zużytych elementów paliwowych poprzez cykliczną wymianę elementów paliwowych („podręczne” kulki o średnicy 6 cm).
Ilość materiału rozszczepialnego potrzebna do wybuchu jądrowego jest bardzo mała. Międzynarodowa organizacja energii atomowej nie mogła już kontrolować znacznego wzrostu liczby obiektów jądrowych i szlaków transportowych oraz nie mogła już zapobiegać dalszemu rozprzestrzenianiu się w celach wojskowych.
Oprócz reaktorów Generacja IV wymaga również gigantycznego parku zakładów przetwarzania. Prowadzone tu wydobycie nowego materiału rozszczepialnego musiałoby być szczególnie intensywnie monitorowane. Aby móc wykluczyć niewłaściwe użycie, nie należy przede wszystkim wytwarzać plutonu! 

Recykling odpadów jądrowych?

Lobby nuklearne próbuje sprawiać wrażenie, że IV Generacja to „zamknięty cykl paliwowy”, który nie zużywa żadnych zasobów i nie generuje odpadów nuklearnych. Niepoprawne! Łańcuch paliwowy (to jest bardziej odpowiednie określenie na „cykl”!) Zawsze potrzebuje świeżego uranu. Podczas pracy reaktora, a także podczas przechowywania odpadów promieniotwórczych, powstają gazowe, promieniotwórcze produkty rozszczepienia, które są w wymierny sposób uwalniane do środowiska przez nieszczelne pojemniki. Recykling?
Ze względu na bardzo niebezpieczne ponowne przetwarzanie oryginalnego materiału rozszczepialnego w zakładach ponownego przetwarzania, wytwarzanych jest oczywiście coraz więcej produktów rozszczepienia wymagających ostatecznej utylizacji. A coraz więcej nowych reaktorów musi być budowanych i ostatecznie ponownie wyłączanych. Gdzie tu jest recykling?

Bezpieczny tor?

Lobby nuklearne twierdzi, że budowa reaktorów torowych, takich jak ten w Hamm-Uentrop, może ograniczyć produkcję nowego plutonu i zmniejszyć zapasy plutonu przeznaczonego do broni. Jednak bombardowanie neutronami izotopu toru tworzy w tych systemach niebezpieczny izotop uranu 233, który może być również wykorzystany w broni jądrowej! Izotop uranu 233 jest wysoce toksyczny. Kilka kilogramów tego może zabić wszystkich na ziemi. Okres półtrwania: 159.000 XNUMX lat.

Szybki hodowca !!

Niewiele jest naprawdę nowego w systemach reaktorów IV generacji, jak mówi nam lobby nuklearne. Trzy z sześciu konceptów reprezentują nową edycję „szybkiego hodowcy”: GFR, LFR i SFR. Z jednej strony powinny wytwarzać energię elektryczną i jednocześnie „hodować” nowy pluton. Od kontrowersyjnego hodowcy w Kalkar przez Monju (Japonia) do wycofanego ze służby francuskiego Super Phoenix, wszyscy oni zawiedli. Przyczyną często były poważne incydenty związane z wyciekami sodu, zniszczonymi wymiennikami ciepła i niebezpiecznymi wahaniami wydajności. Przejście na szybkie hodowle oznacza również, że ogromne ilości wysoce toksycznych materiałów (izotopów plutonu i uranu), takich jak węgiel czy ropa naftowa, byłyby transportowane przez pół świata.
Pod przykrywką Generacji IV podejmowane są próby ożywienia koncepcji reaktorów reprodukcyjnych, które od dawna są odrzucane ze względów bezpieczeństwa.

Nie ma czegoś takiego jak nuklearna „włochata maciora znosząca jaja”!

Przemysł jądrowy próbuje sprawić wrażenie, że IV generacja może rozwiązać kompromis między poprawą bezpieczeństwa a najniższymi możliwymi kosztami inwestycyjnymi i operacyjnymi. Ale różne cele są ze sobą sprzeczne. Nie ma czegoś takiego jak nuklearna „włochata maciora znosząca jaja”. Pozostały miliardy spekulacji na temat niepewnej przyszłości i bardzo wysokiego ryzyka dla bezpieczeństwa.

Realizacja ambicji nuklearnych potrwa znacznie dłużej, niż wskazują odważni wizjonerzy. Wynika to nie tylko z wielu niespodzianek i problemów, które pojawią się podczas przyszłego rozwoju, ale także z faktu, że w ciągu ostatnich 20 lat zbudowano zaledwie kilka nowych elektrowni jądrowych. Wielcy producenci reaktorów zamknęli swoje stare linie produkcyjne i zredukowali swoje doświadczone zespoły. Obecnie nie mają możliwości jednoczesnej budowy wielu reaktorów IV generacji na całym świecie. Podane harmonogramy okazują się wietrznymi spekulacjami. Gwałtowna redukcja CO2, którą fałszywie (!) reklamuje lobby atomowe, nie byłaby możliwa dzięki tej linii reaktora, ponieważ przychodzi o kilkadziesiąt lat za późno.

Należy zapobiegać badaniom i rozwojowi IV generacji. Nawet wielu ekologów nie zdaje sobie sprawy z niebezpieczeństw, jakie się tu grożą. Dla wielu wygląda na to, że pracują tylko nad czymś, czego nigdy nie można zbudować. To wielki błąd! Liczne subsydia jądrowe dla tej linii reaktora, które są dobrze ukryte w budżecie państwa, od dawna są rzeczywistością na całym świecie i można by je przeznaczyć na bardziej znaczące projekty.

Naszym zadaniem jest uświadomienie ludziom niebezpieczeństwa. Punktem wyjścia mogą być otrzeźwiające doświadczenia z upadłością reaktora w Hamm-Uentrop i skutki zdrowotne dla ludności. Perspektywa ponownego „zachwytu” szybkimi hodowcami i zakładami przetwórczymi mogłaby ponownie zmobilizować wiele osób. Pozytywne wspomnienie, że zapobiegliśmy już tym roślinom w RFN w ostatnich kilkudziesięciu latach, powinno dodać nam odwagi.

Powinniśmy też ciężej pracować, aby zająć się zagrożeniami Generacji IV dla wielu ludzi zrozumiale reprezentować. Skupienie się na kilku wypowiedziach będzie nieuniknione, jeśli chcemy być słyszani przez opinię publiczną. Krytyka i sugestie dotyczące tego artykułu są mile widziane.

Horst kwiat

Anmerkungen:
1. „Nauka lub fikcja. Czy energia jądrowa ma przyszłość?” Antonia Wenisch, redaktor: Austriacki Instytut Ekologii, Wiedeń. Listopad 2007. Web: www.ecology.at
2. atw, 2004, nr 10, strona 616
3. INPRO: „Międzynarodowe projekty dotyczące innowacyjnych reaktorów jądrowych i cykli paliwowych”
4. „Mit energetyki jądrowej. Przewodnik ". Wyd.: Fundacja im. Heinricha Bölla. Berlin 2006 (Cytowane rozdziały są oparte na badaniu Greenpeace). Strona 45
Patrz 4, strona 73

***


góra stronyStrzałka w górę – do góry strony

***

Apel o darowizny

- THTR-Rundbrief jest publikowany przez BI Umwelt Hamm e. V. ' wydawane i finansowane z darowizn.

- THTR-Rundbrief stał się w międzyczasie bardzo zauważonym medium informacyjnym. Istnieją jednak stałe koszty związane z rozbudową strony internetowej i drukowaniem dodatkowych arkuszy informacyjnych.

- THTR-Rundbrief prowadzi szczegółowe badania i raporty. Aby móc to zrobić, jesteśmy uzależnieni od darowizn. Cieszymy się z każdej darowizny!

Darowizny na konto:

BI ochrona środowiska Hamm
Cel: okrągły THTR
IBAN: DE31 4105 0095 0000 0394 79
BIC: SPAWANA1SZYNKA

***


góra stronyStrzałka w górę – do góry strony

***