Biuletyn THTR nr 138 kwiecień 2012


Bankructwo reaktora - THTR 300 Biuletyny THTR
Studia nad THTR i wiele więcej. Lista awarii THTR
Badania HTR Incydent THTR w „Spiegel”

Biuletyny THTR z 2012 roku


    2023 2022 2021 2020
2019 2018 2017 2016 2015 2014
2013 2012 2011 2010 2009 2008
2007 2006 2005 2004 2003 2002

***

Biuletyn THTR nr 138, kwiecień 2012


Treść:

Błotna bitwa z Moormannem

Tajemnicze kulki znalezione w THTR!

Protest przed dorocznym walnym zgromadzeniem RWE w Essen!


Błotna bitwa z Moormannem

„Informator w kompleksie nuklearno-przemysłowym”

Sygnalista w kompleksie przemysłu jądrowegoW okólniku THTR nr 136 informowaliśmy już o przyznaniu nagrody dla sygnalistów naukowcowi z Jülich Rainerowi Moormannowi i opublikowaliśmy uzasadnienie jury. W międzyczasie w tym roku ukazała się 122-stronicowa broszura z udziałem kilku autorów i samego Moormanna na temat ceremonii wręczenia nagród. Książka dotyczy incydentów w dwóch reaktorach ze złożem żwirowym w Jülich i Hamm, z próbami zatuszowania przez operatorów oraz w Centrum Badawczym w Jülich (FZJ). I w końcu walka jednego naukowca o udostępnienie prawdy szerszej publiczności.

Gdy trzy lata temu wyszedł na jaw koniec przygotowywanego z wykorzystaniem know-how Jülich reaktora modułowego Pebble Bed (PBMR) w RPA, lobby THTR dało ostatni wigor kontratakowi propagandowemu, aby ocalić to, co może jeszcze uratować się. Korzystała z wewnętrznych magazynów przemysłu jądrowego i ich ugodowych skrybów. W 2011 roku, krótko po katastrofie w Fukushimie, FAZ pochwalił „najpiękniejszą ze wszystkich maszyn” (1), „Die Welt” miał również prof. Hurtado, spośród wszystkich osób uzależnionych od funduszy badawczych THTR, wygłosił wykład na temat rzekomych zalet technologii złoża żwirowego (2). Okólnik THTR szczegółowo o tym poinformował.

Prawicowe „wiodące media” szerzą bezczelne kłamstwa

Niektórzy czytelnicy mogli nie potraktować tych dziwacznych raportów zbyt poważnie, ponieważ były one oczywiście motywowane zainteresowaniem i całkowicie krępujące. Fakty i incydenty tak wyraźnie przemawiały przeciwko tym doniesieniom, że bliższe przyjrzenie się im mogło wydawać się niektórym czytelnikom wręcz śmieszne. W swojej laudacji opublikowanej w książce dziennikarz WDR Martin Herzog żywo opisał, jaki irytujący wpływ ma nadal pisanie niektórych „wiodących mediów” o rzekomo „z natury bezpiecznych” i o tak bardzo niezrozumiałych „cudownych reaktorach”. Podczas przygotowań i kręcenia filmów o THTR i PBMR w RPA (3), wydarzyły się następujące zdarzenia:

„Skontaktowało się z nami kilku przyjaciół, ale także wewnętrzni redaktorzy, którzy wiedzieli o naszej pracy, ale nie zajmowali się już tematem. To są ważne aspekty i nikt nie wiedział, że ten typ reaktora jest tak nieszkodliwy. Stopienie rdzenia nie jest nawet możliwe - genialne! Tak więc propaganda społeczności skupisk kulistych już przyniosła owoce.

Bez Rainera Moormanna bylibyśmy w tym momencie na dość straconej pozycji. A nasze audycje o problemach reaktora w Jülich nigdy nie miałyby miejsca w ten sposób. Albo, co być może nawet gorsze, przekształciłyby się również w imprezy promocyjne dla reaktora ze złożem żwirowym. Wszystkie nasze krytyczne pytania powinny zakończyć się niepowodzeniem: wypadek z 1978 roku? Rutynowa sprawa! Radioaktywna ziemia pod reaktorem? Może się zdarzyć w eksperymentalnym reaktorze, nieźle. Uporczywe problemy z demontażem? Wszystko zgodnie z harmonogramem! Podwyższone wskaźniki białaczki u dzieci w okolicy? Nie można udowodnić połączenia!

Bez Rainera Moormanna i jego cierpliwych wyjaśnień nie bylibyśmy w stanie kontynuować innych wywiadów. Powinniśmy byli zaakceptować przedstawione nam argumenty. Musielibyśmy poddać się nieustannemu ogniu z wysoce technicznym słownictwem. Nigdy byśmy nie dowiedzieli się o zachowaniu tego reaktora w przypadku wniknięcia wody, Czarnobyl całkiem porównywalny, nigdy nawet nie wiedzieliśmy, że ten reaktor w Jülich w tamtym czasie prawdopodobnie uniknął wybuchu nuklearnego tylko o włos… szerokość pęknięcia. "(strona 42)

1978: Ukryty w pobliżu katastrofy w Jülich!

Z perspektywy czasu jedno z najważniejszych wydarzeń w historii reaktorów ze złożem żwirowym miało miejsce 34 lata temu. Dr. Dietrich Deisenroth, sędzia Federalnego Sądu Administracyjnego w Lipsku i członek jury nagrody sygnalistów, pisze w artykule wprowadzającym do książki:

„13 maja 1978 r. w wyniku początkowo niezauważonego wycieku w części przegrzewacza wytwornicy pary do obiegu pierwotnego helowego dostało się 27,5 t wody, a tym samym do rdzenia reaktora. W przedstawionym opinii publicznej przez Ministerstwo Federalne „Raporcie o szczególnych zdarzeniach w elektrowniach jądrowych Republiki Federalnej Niemiec w latach 1977 i 1978” „incydent” zaliczony do kategorii „C” został zwięźle opisany w następujący sposób: „Woda wyciek do systemu pierwotnego”. Jednak AVR nie powinien „przetrwać” tego incydentu. W końcu został zamknięty. Dokładne przyczyny tego stanu rzeczy nigdy nie zostały ujawnione otwarcie.

Dr. Moormann, który przez długi czas był zwolennikiem wykorzystania energii atomowej w reaktorach, w 2008 roku w badaniu przeprowadzonym w FZ Jülich doszedł do wniosku, że AVR tylko nieznacznie „ominął” katastrofę, gdy wypadek miał miejsce w 1978 roku. Dr. Moormann: „Przeprowadziłem dochodzenie w sprawie poważnego incydentu, wnikania wody, które miało miejsce w 1978 roku. Gdyby wyciek był wtedy większy, mogłaby dojść do katastrofy – wywołanej eksplozją podobną do tej, której doświadczyła Fukushima (Japonia). W 2007 roku napisałem raport dla osób odpowiedzialnych za sektor jądrowy w ośrodku badawczym, co oczywiście nie pomogło. Następnie zwróciłem się do rady dyrektorów Forschungszentrum Jülich i rok później, po długich dyskusjach wewnętrznych, opublikowałem badanie, które wywołało sensację. To z pewnością przyczyniło się do tego, że budowa reaktora ze złożem żwirowym w Afryce Południowej nie jest już kontynuowana ”(str. 29)

Rainer Moormann tak pisze o praktyce wydawniczej operatorów tego niebezpiecznego incydentu: „W 2009-stronicowej książce AVR GmbH opublikowanej w 100 r. na temat AVR (50 lat AVR) znajdują się 3 bezsensowne zdania dotyczące wnikania wody. Jest tylko włoskowate pęknięcie, przez które do reaktora wpłynęło 30 ton wody, nie jest powiedziane. W działaniach PR firmy AVR wnikanie wody jest w miarę możliwości tłumione.” (str. 110)

Kulkowe elementy paliwowe radioaktywnie zanieczyszczały reaktor

W swoim przemówieniu z okazji przyznania nagrody dla sygnalistów, Moormann mówi również o różnych sposobach, w jakie reagują elementy paliwowe charakterystyczne dla piłki tenisowej:

THTR-Rb-81-marzec-2003-Juelich-in-der-kritisch„Reaktor ze złożem żwirowym wykazuje zatem dobrą retencję nuklidów jodu i gazu szlachetnego, które są problematyczne w konwencjonalnych reaktorach. Pozytywny obraz jest zamglony, gdy weźmie się pod uwagę inne problematyczne nuklidy, takie jak cez, srebro lub stront, które mogą powoli przenikać przez nienaruszone bariery kulistego elementu paliwowego nawet w normalnych temperaturach roboczych. Ten efekt, znany jako dyfuzja, nie występuje w konwencjonalnych zespołach paliwowych. Naprawdę ogromne zanieczyszczenie reaktora Jülich AVR cezem i strontem, które narosło na oczach organów nadzoru, co czyni jego demontaż niezwykle skomplikowanym, jest spowodowane takimi procesami dyfuzji. Ograniczają odpowiedzialne wykorzystanie obecnych kulistych elementów paliwowych do stosunkowo niskich, mniej atrakcyjnych temperatur.

Na koniec kilka uwag o mniej znanych doświadczeniach eksploatacyjnych niemieckich reaktorów ze złożem otoczkowym: Tarcie kulek w reaktorze było znacznie silniejsze niż zakładano, co prowadziło do zakleszczania się, pękania elementów paliwowych i dużej ilości kurzu. Pył pochłonął radioaktywność, co okazało się dużym problemem, ponieważ pyłu nie można było usunąć z obwodu chłodzącego. Ponadto kulki elementu paliwowego w rdzeniu reaktora nie poruszały się zgodnie z przewidywaniami: paliwo było rozprowadzane inaczej niż oczekiwano, a reakcja łańcuchowa nie była jednostajna. Przypuszczalnie również z tego powodu niektóre obszary reaktorów stały się zbyt gorące, podczas gdy inne pozostały zbyt zimne. Rezultatem było uszkodzenie zespołów paliwowych i komponentów. Nie można zatem zrezygnować z pomiarów w czasie rzeczywistym w rdzeniu reaktora, na przykład temperatur. Takie pomiary nie zawsze są możliwe w reaktorach ze złożem żwirowym.” (str. 53)

Dochodzenia Moormanna i jego niepodrabiane konkluzje poszły do ​​sedna, stanowią zagrożenie dla dotychczasowej praktyki badawczej w Jülich. Martin Herzog podaje tło:

„Chodzi o interesy biznesowe. I chodzi o pieniądze. W krótkim okresie na finansowanie, na stanowiska doktoranckie i stałe w instytucjach naukowych, na honoraria konsultantów i ekspertów. Średnioterminowe dla zamówień dla przemysłu niemieckiego. Na dłuższą metę wielkie ciasto dostaw energii w czasach globalnych wstrząsów na rynku energetycznym” (str. 38)

Uzależnieni od THTR walczą z Moormannem oszczerstwami

W związku z tym reakcje bezpośrednio dotkniętych kolegów z Moormann, badaczy zależnych od THTR i FZJ zawiodły. Martin Herzog donosi, że po tym, jak jego film z RPA został wyemitowany na WDR nawet z Pekinu, gdzie trwają prace nad reaktorem badawczym THTR, fizyk jądrowy wypowiedział przeraźliwe obelgi i oszczerstwa przeciwko Moormannowi przez e-mail:

„W następnych dniach, tygodniach i miesiącach otrzymaliśmy szereg innych e-maili i listów w podobnie wysokim tonie. W listach pisano, że „WDR-Rotfunk” wyemitował „program pokazowy”, w którym pojawił się „pseudo-ekspert”, „pan Moormann”, który „szczęśliwie fantazjuje” i złośliwie kłamie. Jeden z autorów listów posunął się nawet do stwierdzenia, że ​​Rainer Moormann był „zręcznym agitatorem”, który bezwstydnie wykorzystywał nas do osobistej zemsty. (...)

Zadaliśmy sobie pytanie, co skłania tych panów do wybuchów gniewu? Większość autorów oskarżeń była mi dobrze znana: wszyscy byli zwolennikami technologii stosów kulistych. To mała i hałaśliwa społeczność – w większości byli pracownicy reaktora Jülich. Oczywiście nie mogą znieść faktu, że dzieło ich życia, które rozpoczęło się z wielkimi nadziejami w latach 60., zakończyło się tak cicho i bezdźwięcznie, jak miało to miejsce w przypadku „Atomowego reaktora eksperymentalnego” w Jülich pod koniec lat 80-tych.

Ta grupa marzy o wskrzeszeniu złoża żwirowego lub reaktora wysokotemperaturowego. Renesans nie ma nastąpić w „wrogich technologii” Niemczech, gdzie prawdopodobnie porzucili nadzieję, ale w takich krajach jak RPA, Chiny, Australia, Indonezja, a od niedawna także w Polsce, gdzie niemiecka inżynieria wciąż jest doceniana. Ktoś taki jak Rainer Moormann ingeruje w jego krytykę.” (str. 37 i 38)

Wczesna krytyka THTR . przez Moormanna

Dla nas, jako inicjatywy obywatelskiej, która była aktywna przeciwko THTR-1975 w Hamm od 300 roku, jest oczywiście interesujące dowiedzieć się z perspektywy czasu, co wydarzyło się za kulisami w Jülich w ciągu ostatnich dziesięcioleci. Krytyczne wypowiedzi Moormanna były już dawno ignorowane lub sprzeciwiane. Oto krótka chronologia samego Rainera Moormanna:

„1984: Opublikowana publikacja na temat zagrożenia reaktorów ze złożem żwirowym przez wnikanie powietrza / pożar grafitowy została powstrzymana przez społeczność złoża żwirowego, argument (przed Czarnobylem): Pożar grafitowy jest niemożliwy.

1987: Obliczenia dotyczące wnikania powietrza i pożaru grafitu w THTR-300 (Hamm) w następstwie Czarnobyla. Musiałem wycofać odpowiednią notatkę techniczną na polecenie pełniącego obowiązki dyrektora instytutu prof. Schultena, „ponieważ mogłoby to zagrozić THTR-300”.

1987: Krytyczny komentarz dotyczący ówczesnych zarzutów, że w reaktorach ze złożem żwirowym zatrzymanie radioaktywności w graficie poprawiłoby się wraz ze wzrostem temperatury.

1988: Procedura zatwierdzania modułu HTR w Dolnej Saksonii: wskazałem, że nie uwzględniono uwalniania jodu w wypadkach spowodowanych wnikaniem wody, co wywołało kontrowersje z dostawcą Siemens.

1992: Wskazania na problemy z licencjonowaniem reaktorów ze złożem żwirowym z powodu radioaktywnego pyłu i jodu w wypadkach związanych z odciążeniem.

1994: Krytyczne oświadczenie na temat niestabilności korozyjnej materiału reaktora ze złożem żwirowym, z węglika krzemu.

2005: Południowoafrykańska firma budowlana reaktorów PBMR, która chciała zbudować reaktor ze złożem żwirowym, została przeze mnie poinformowana o problemach z mechaniką złoża żwirowego w AVR i THTR-300, które nigdy nie zostały rozwiązane w ramach mojej wstępnej pracy w strefie bezpieczeństwa. Między innymi zorganizowałem spotkanie ekspertów PBMR wiosną 2005 roku z emerytowanymi ekspertami niemieckimi. Doprowadziło to do sporów ze społecznością klastrów kulistych w Jülich, która postrzegała to jako zagrożenie dla ich technologii.(...)

2006, maj: Wewnętrzna dyskusja FZJ na temat problemu wysoce radioaktywnego pyłu: Prof. Kugeler oskarża mnie o narażanie uznanego na całym świecie podejścia do rozwiązania problemu energetycznego i wciąganie kamyków w brud poprzez moje działania.

2006, wrzesień: Jesienią wygłosiłem wykład na temat problemu pyłu w Johannesburgu na HTR2006. Reakcja mieszkańców RPA: „Dlaczego dowiadujemy się dopiero teraz?”” (str. 60)

Eskalacja i zarzuty: „Zabierasz nas wszystkich do więzienia…”

Spór o publikację i dyskusję o krytycznych śledztwach dotyczących AVR nasila się: „Luty. 2007: Pracownik AVR ostrzega mnie przed dalszymi badaniami nad wypadkiem z wodą w 1978 r. „Wszyscy zabierają nas do więzienia…” „(str. 60)

25.07.2008: Prof. Allelein odrzuca na piśmie mój udział w HTR2008.

26 lipca 7.2008: Komunikat prasowy południowoafrykańskiej firmy PBMR (potwierdzony przez firmę PBMR) zawiera fragment „że w opinii innych ekspertów Jülich mój raport jest tak zły, że nie wolno mi jechać na HTR2008. "

01.08.2008: Prof. Bachem lekceważy głos Prof. Alleleina i wyraża zgodę na mój udział w HTR2008

Wrzesień 2008: W okresie poprzedzającym konferencję HTR2008 członek zarządu FZJ prof. Bolt odmówił zgody na wywiad, o który poprosił mnie międzynarodowy magazyn Nucleus Week. (...)

Październik 2008: HTR2008 - Moja prezentacja spotkała się z dużym zainteresowaniem (wszystkie miejsca zajęte)

Październik 2008: Według informacji prof. Bachem PBMR Ltd prosi FZJ o wycofanie mojego raportu i grozi anulowaniem zamówień do FZJ. Prof. Bachem ogłosił, że odmówił.

Jesień 2008: Otrzymuję prośbę o publikację w magazynie Kerntechnik. Prof. Allelein odrzuca mój projekt bez ważnego powodu. (...)

Grudzień 2008: Ponieważ próby zwolenników HTR przedstawiania się jako chora psychicznie itp. nasilają się, apeluję do FZJ o podjęcie działań przeciwko niemu w poczuciu obowiązku staranności, w szczególności przeciwko autorowi Aneksu nr 6 (książki, HB). FZJ odrzuca to na piśmie, ponieważ nie jest to kwestia obelg i nie ma ryzyka powtórzenia.” (str. 63)

FZJ: Ukrywaj, zaprzeczaj, obiecuj, wstrzymuj się...

Próbując znaleźć równowagę, jury przyznające nagrodę dla sygnalistów zapytało również Forschungszentrum Jülich o incydenty i incydenty. Biorąc pod uwagę fakt, że AVR ledwo przeoczył poważną katastrofę i jedyny, który krytycznie sobie z tym poradził, został znieważony i oczerniony, oświadczenie jest czystą kpiną i skandalicznym policzkiem:

„W latach, w których zainstalowano i eksploatowano reaktor testowy AVR w Jülich, prowadzono badania na różne tematy związane z technologią HTR. To poparte badaniami badanie technologii HTR przyczyniło się do tego, że problemy projektowania AVR stały się przejrzyste, zostały naukowo opracowane i mogły być odbierane za granicą dla realizowanych tam projektów HTR. (...)

Fakt, że Arbeitsgemeinschaft Versuchsreaktor GmbH (AVR GmbH) i Forschungszentrum Jülich utworzyły grupę roboczą ds. bezpieczeństwa AVR, nie ma związku z pracą lub wystąpieniami w mediach dr. Moormann, ale jest reakcją na wypadek reaktora w Fukushimie. Zdumiewa mnie, że kwestionujesz skład, zdolność do pracy i niezależność grupy roboczej, nawet zanim jeszcze rozpoczęła swoją pracę ”(str. 103)

Jesteśmy jednak „zdziwieni”, że do tej pory nie opublikowano żadnych wyników! Bo to pismo z 19 maja 5 r. Przypominamy: FZ Jülich już 2011 kwietnia 11 r. z pełną treścią zapowiedział: „Grupa robocza ma za zadanie raportować merytorycznie o śródokresowych wynikach swojej pracy. W tym celu powinna zaprosić do wymiany przedstawicieli gminy, powiatu oraz regionalnych stowarzyszeń ochrony środowiska i przyrody. Planowane są także rundy informacyjne i dyskusyjne. Grupa robocza ma przedstawić do końca roku pierwsze sprawozdanie okresowe partnerom ośrodka badawczego i właściwym organom nadzorczym” (4). - Tylko piękne słowa i tanie obietnice!

Firmy energetyczne kupują profesury - po 3 latach podatnik płaci!

We wstępie Dieter Deiseroth porusza często pomijany aspekt wpływu wielkich korporacji na kierunek nauki i badań:

„Zgodnie z przesłaniem Instytutu Goethego w Niemczech jest obecnie ponad 660 profesorów, 114 w samej Bawarii i 103 w Badenii-Wirtembergii”. (strona 18)

„Korporacje w dużej mierze uzgodniły regionalną odpowiedzialność za finansowanie tych profesur. EnBW jest zaangażowane w Baden-Württemberg, Vattenfall w nowych krajach związkowych, RWE w Aachen i E.ON w Monachium. Sama firma energetyczna EnBW posiada jedenaście profesur na niemieckich uniwersytetach. E.ON przekazał 40 milionów euro Instytutowi Badawczemu ds. Energii Uniwersytetu RWTH w Akwizgranie, finansując w ten sposób pięć profesur w instytucie. (...)

Otóż ​​można było śpiewać Pieśń nad Pieśniami pod patronatem. Ale to szybko przeradza się w tragedię: obdarowane profesury są finansowane prywatnie tylko przez okres od trzech do pięciu lat, po czym są dalej finansowane z funduszy państwowych lub uniwersyteckich. TJ. Tutaj za duże pieniądze kupuje się naukę, której chce i naukowców, których (współ) wybrał, tylko po to, by w dłuższej perspektywie wyrzucić ich na podatnika ”. (Strona 19)

"To, co jest mecenatem lub charytatywnym zaangażowaniem społeczeństwa obywatelskiego, to wielkie pieniądze, które kształtują bieg nauki czy dyskursu społecznego, a tym samym także rozwój społeczny z obdarowanymi katedrami i zadaniami badawczymi". (strona 21)

Firmy energetyczne określają, co i jak prowadzi się badania dla własnej korzyści bez jakiejkolwiek demokratycznej kontroli. Chociaż RFN „wycofuje się” z energetyki jądrowej, niektóre badania wciąż idą w zupełnie innym kierunku.

Operatorzy AVR ukrywają realne koszty utylizacji!

Rainer Moormann pisze o demontażu skażonego AVR i kosztach utylizacji:

„Tutaj taktyka salami była i jest powszechnie stosowana. Pierwszy szacunek kosztów: 39 mln DM i czas demontażu 5 lat, dziś: 612 mln euro tylko do 2015 r. Wydaje się jednak, że pierwotny plan wprowadzenia demontażu na rynek jako wyczynu technologicznego został porzucony.

Organ: Chociaż organ myli się, jeśli chodzi o utylizację AVR przez operatora i FZJ, informacje o problemach i kosztach są nadal przekazywane tylko z wahaniem i tylko w odpowiedzi na zapytania parlamentarne. Wciąż nie jest jasne, co tak naprawdę obejmują wspomniane w 2010 roku koszty 612 mln euro do 2015 roku (np. sprzątanie podłóg?).

Operator: Operator stara się masowo zatuszować problem utylizacji. Książka operatora, wydana w 2009 roku, zawiera dużo propagandy. W przypadku kosztów operator często rozkłada tylko częściowe koszty w celu bagatelizowania problemu ”. (strona 111)

Temat demontażu AVR oraz przechowywania i transportu 288.161 XNUMX radioaktywnych elementów paliwowych THTR z Jülich do Ahaus będzie determinował wewnętrzną dyskusję polityczną w nadchodzących latach. Ta niewielka książka o zaangażowanym demaskatorze Rainerze Moormannie zawiera obszerne informacje ogólne o tym, dlaczego doszło do tej niebezpiecznej sytuacji, która była zagmatwana od dziesięcioleci. Do tego ważnego dzieła, które ukazało się nakładem renomowanego wydawcy, będziemy często wracać.

Horst kwiat

Whistleblowing w kompleksie nuklearno-przemysłowym

Ceremonia wręczenia nagród 2011 - Dr. Rainer Moormann

Deiseroth, Dieter; Falter, Annegret (red.)

Berliner Wissenschaftsverlag (BWV) 122 strony, 12,80 euro

Anmerkungen:

1 i 2. Okólnik THTR nr 135: „Godzina cudów”

3. THTR-Rundbrief nr 126 „WDR-Film: Energia jądrowa dla Afryki”

4. Zobacz: http://www.fz-juelich.de/SharedDocs/Pressemitteilungen

 

Tajemnicze kulki znalezione w THTR!

góra stronyDo góry strony - www.reaktorpleite.de -

28 lutego 2012 r. uczennica Werler Ursulinengymnasium, Samantha Seithe, odebrała II nagrodę od „Jugend forscht” w Dortmundzie w dziedzinie geo i przestrzennych nauk. Temat brzmiał: „Czy zlikwidowana elektrownia jądrowa Hamm-Uentrop wpłynęła na jej środowisko?”

W próbkach gleby w pobliżu THTR, Samantha Seithe i biolog Achim Hucke, jako kierownik, odkryli widoczne mikroskopijne kule, które przypominają kule PAC (pluton, ameryk, kiur) z elementów paliwowych THTR.

Dzięki jej skomplikowanemu statystycznemu zapisowi 35.000 15 dat narodzin i śmierci na cmentarzach w promieniu XNUMX kilometrów od reaktora, odkryła, że ​​średnia długość życia w pobliżu THTR jest niższa niż w miejscach bardziej oddalonych.

Wraz z około 40 innymi uczestnikami konkursu Samantha Seithe zaprezentowała wyniki swoich badań w hali DASA w Dortmundzie. Mikroskop z koralikami oraz model z przedstawieniem oczekiwanej długości życia w pobliżu THTR mogli obejrzeć zwiedzający, wśród nich Günther Dietrich z HKG. THTR-Rb-82-kwiecień-2003-Pluton-w-ogrodziePikantny szczegół z boku: Głównym sponsorem „Jugend forscht” w Dortmundzie jest Kruppthyssen, który wraz ze swoją spółką zależną Uhde w Dortmundzie zbudował fabrykę kulistych elementów paliwowych dla planowanego reaktora wysokotemperaturowego w RPA zaledwie kilka lat temu (1). Sam reaktor nie został jednak ukończony, ale zmarnowano 1,5 miliarda (!) euro.

Jako inicjatywa obywatelska wydaliśmy tego samego dnia komunikat prasowy, w którym w zróżnicowany sposób przedstawiliśmy i przeanalizowaliśmy fakty oraz konieczne konsekwencje:
„Kilka dni po katastrofie reaktora w Czarnobylu doszło do wypadku w 1986 r. z zakleszczonymi i zniszczonymi kulkami radioaktywnych elementów paliwowych. Ponieważ operatorzy reaktora dokładnie w tym czasie wyłączyli urządzenia rejestrujące do monitorowania uwalniania radioaktywności. posiadać dowody mierzalne w kominie spalinowym celowo uniemożliwiające stłuczenie kuli i zanieczyszczenie środowiska.(...)

Jednak za pomocą mikroskopów i zwykłych urządzeń pomiarowych trudno jest jednoznacznie określić, czy są to rzeczywiście kulki PAC (pluton, ameryk, kiur) z THTR. Ostatecznie tylko bardzo drogie, specjalistyczne badanie (takie jak analiza aktywacji neutronów) może dać pewność. To bardzo znaczące, że w ciągu 26 lat po incydencie nie znaleziono instytucji państwowych, które szukałyby maleńkich kuleczek THTR, które uciekły, a 11-letnia dziewczyna musi teraz radzić sobie z tym ważnym tematem stosunkowo skromnymi środkami. Dlatego BI ochrona środowiska Hamm wzywa organy nadzorcze NRW i Federalne Ministerstwo Środowiska do przeprowadzenia szeroko zakrojonych dochodzeń.”

W międzyczasie Państwowy Instytut Projektowania Pracy zgodził się zbadać globule w imieniu Ministerstwa Pracy NRW. Ważne jest, aby nie tylko zmierzyć radioaktywność, ale także zbadać dokładny skład przy użyciu nowoczesnych metod analitycznych (ICP-MS), aby móc określić, czy ten materiał wychodzi z reaktora. Przy jedynie krótkim „przelocie piłki” lub w początkowej fazie pracy przy niskiej mocy, promieniowanie radioaktywne peletek elementu paliwowego niekoniecznie musi być dzisiaj bardzo wysokie. Z drugiej strony analiza materiałowa mogłaby dostarczyć ważnych dowodów na to, że zniszczone elementy paliwowe zostały faktycznie „uwolnione” z THTR.

Anmerkungen:

THTR No. 100: „Renesans energetyki jądrowej już się rozpoczął”

Okólnik THTR nr 111: „Uhde w centrum uwagi”

Więcej informacji o koralikach PAC w biuletynach THTR:

Nr 82 (2003): „Mikrosfery THTR: pluton w ogrodzie”

Nr 108 (2006): * „Mikrosfery THTR w Geesthacht”

 

Protest przed dorocznym walnym zgromadzeniem RWE w Essen!

góra stronyDo góry strony - www.reaktorpleite.de -

Doroczne walne zgromadzenie koncernu węglowego i jądrowego RWE odbędzie się 19 kwietnia w Grugahalle w Essen. Co roku gromadzą się tam wszyscy, którzy chcą zarobić na niszczeniu przyrody i zagrożeniach zdrowia ze strony giganta energetycznego, jak Allianz Versicherung i Munich Re.

Niezrażona Fukushimą i zmianami klimatycznymi spowodowanymi przez człowieka, firma trzyma się swojej polityki w zakresie paliw jądrowych. RWE nadal posiada dwie elektrownie jądrowe w Niemczech, posiada udziały w zakładzie wzbogacania uranu w Gronau, a nawet planuje nowe budynki poza granicami, na przykład w Holandii. Jako operator 3 wielkich kopalń odkrywkowych i 5 elektrowni węglowych w nadreńskim regionie węgla brunatnego, RWE jest największym producentem CO2 w Europie. Tutaj również grupa się rozwija i planuje masową rozbudowę elektrowni na węgiel brunatny Niederaussem.

Pomimo absurdalnego udziału energii odnawialnej na poziomie 3%, RWE prezentuje się jako firma ekologiczna, a odchodzący prezes Großmann wielokrotnie przyciąga uwagę jako czołowy lobbysta przeciwko zwrotowi energii. W ten obraz wpisuje się również nowa, sceptycznie nastawiona do klimatu książka z szeregów RWE „Die Kalte Sonne”, w której niespecjaliści Vahrenholt i Lüning przedstawiają konsekwencje zmian klimatycznych w odpowiedniej perspektywie. Innymi słowy: opowiadasz się za budową większej liczby elektrowni węglowych i związanym z tym zniszczeniem ekologii i środków do życia na całym świecie. Już w ubiegłym roku miały miejsce różne akcje przeciwko dorocznemu walnemu zgromadzeniu, które znacznie zakłóciły proces i były bardzo skuteczne w oczach opinii publicznej. Udało się zgromadzić aktywistów z różnych walk energetycznych. Chcemy w tym roku oprzeć się na tym, aby wspólnie stawić czoła gigantowi energetycznemu i walczyć o zdecentralizowane, odnawialne i społeczne zaopatrzenie w energię. Weź udział w oporze wobec corocznego walnego zgromadzenia.

Uspołecznij RWE, zostaw węgiel i uran w ziemi! Przeciwstawiamy się dostawom energii bez atomu i węgla!

OBÓZ PROTESTOWY

od 18.04 kwietnia do 19.04.2012 kwietnia XNUMX przed Grugahalle Essen

Przemiana energii pozostaje pracą ręczną!

http://rweunplugged.blogsport.eu

***


góra stronyStrzałka w górę – do góry strony

***

Apel o darowizny

- THTR-Rundbrief jest publikowany przez BI Umwelt Hamm e. V. ' wydawane i finansowane z darowizn.

- THTR-Rundbrief stał się w międzyczasie bardzo zauważonym medium informacyjnym. Istnieją jednak stałe koszty związane z rozbudową strony internetowej i drukowaniem dodatkowych arkuszy informacyjnych.

- THTR-Rundbrief prowadzi szczegółowe badania i raporty. Aby móc to zrobić, jesteśmy uzależnieni od darowizn. Cieszymy się z każdej darowizny!

Darowizny na konto:

BI ochrona środowiska Hamm
Cel: okrągły THTR
IBAN: DE31 4105 0095 0000 0394 79
BIC: SPAWANA1SZYNKA

***


góra stronyStrzałka w górę – do góry strony

***