nr 111 marzec 07


Bankructwo reaktora - THTR 300 Biuletyny THTR
Studia nad THTR i wiele więcej. Lista awarii THTR
Badania HTR Incydent THTR w „Spiegel”

Biuletyny THTR z 2007 roku


    2023 2022 2021 2020
2019 2018 2017 2016 2015 2014
2013 2012 2011 2010 2009 2008
2007 2006 2005 2004 2003 2002

***

Biuletyn THTR nr 111, marzec 2007


Nasz opór staje się coraz bardziej konkretny

Demonstracja 400 osób 3 lutego 2007 r. w Münster była nie tylko wymierzona przeciwko planom rozbudowy tymczasowego magazynu pierwiastków paliwowych w Ahaus, zakładzie wzbogacania uranu (UAA) w Gronau i transportom uranu, ale również wyraźnie obejmowała protest przeciwko renesansowi linii reaktorów wysokotemperaturowych. 17 stycznia Horst Blume na zaproszenie środowiska edukacyjnego SALZ i WASG/PDS Dortmund wygłosił wykład na temat szczególnej roli, jaką odgrywa Nadrenia Północna-Westfalia i wschodnie Zagłębie Ruhry w ogólnoświatowym przywróceniu upadłości HTR technologia. Ruch inicjatywy obywatelskiej przeciwko elektrowniom jądrowym jest bezpartyjny, ale jeśli partie chcą od nas informacji lub nawet współpracują z nami, to dobrze.

Uhde w centrum uwagi

W Dortmundzie firmy Uhde i Essener zajmujące się budową rurociągów wysokociśnieniowych (EHR) są zaangażowane w budowę reaktora modułowego Pebble Bed (PBMR) w Republice Południowej Afryki wraz ze swoim oddziałem w Dortmundzie. Zrozumiałe, że początkowo w Dortmundzie istniała pewna potrzeba dyskusji. Uświadomienie sobie, że zarabianie pieniędzy przez budowanie technologii śmierci jest po prostu niemoralne, musi przejść przez kilka etapów w mózgach związkowców, zanim grosz (miejmy nadzieję) spadnie.

Narastają krytyczne głosy o nuklearnym zaangażowaniu Uhde. 19 stycznia 1 r., w swoim przemówieniu na zgromadzeniu akcjonariuszy ThyssenKrupp, w tym Uhde, stowarzyszenie parasolowe kluczowych akcjonariuszy szczegółowo odniosło się do planowanego budynku THTR w Afryce Południowej w obecności około 2007 akcjonariuszy: „Nie mniej niż pokój Nobla Laureat nagrody i arcybiskup Desmond Tutu powiedział: „Nie potrzebujemy energii jądrowej. Świat nie potrzebuje energii jądrowej. Sprowadzenie śmierci radiacyjnej dla obecnych i przyszłych pokoleń jest niewybaczalne”. przeciwników. Piszesz: „ESKOM, południowoafrykańska firma energetyczna, nie jest wiarygodnym partnerem. Na początku 2.000 roku region Cape był nękany poważnymi przerwami w dostawie prądu i tylko omal nie uniknął poważnej awarii reaktora w elektrowni jądrowej Koeberg niedaleko Kapsztadu. Jedną z przyczyn była podobno śruba, która uszkodziła turbinę. Do problemu przyczyniły się również nieodpowiednie prace konserwacyjne w elektrowni jądrowej. Z powodu awarii zawsze dochodzi do sporu pomiędzy ESKOM a krajowym organem atomowym - NNR, który zarzuca ESKOM zaniedbanie w obsłudze systemu. (...). ”

Interesujące w tym kontekście jest również to, że umowa spółki macierzystej Uhde, ThyssenKrupp, dotycząca dostaw elektroniki wojskowej dla fregat wojskowych do RPA – w tym przymusowych zarzutów korupcyjnych, które bada prokuratura w Düsseldorfie – została omówiona w przemówieniu. Tak więc ta „czysta” korporacja ma w ogniu kilka śmiercionośnych żelazek.

Jako inicjatywa obywatelska THTR bardzo cieszy nas to, że kilka grup zechciało wykorzystać Uhde jako punkt wyjścia do parady samochodów na demonstrację w Münster, a tym samym wesprzeć naszą pracę w praktyce. Przed Uhde i na dwóch tymczasowych wiecach w Lünen i Lüdinghausen różni mówcy wielokrotnie poruszali problem technologii HTR, a zainteresowanym stronom rozesłano przedruk okólnika THTR na temat Uhde. Kiedy staliśmy przed drzwiami wejściowymi przed Uhde, rzecznik Uhde polecił filmującemu WDR opuścić teren firmy i zająć się swoją pracą z daleka na chodniku. Mamy oczywiście nadzieję, że Uhde nadal będzie bardzo nieprzyjazne dla przedstawicieli mediów… Niestety Dortmundowi Zieloni nie wzięli udziału w proteście w Dortmundzie, chociaż zaproszono urząd, prawie wszyscy wybrani urzędnicy, okręgi i grupy robocze w kilkunastu mailach w odpowiednim czasie. Tutaj w przyszłości będziemy musieli „pukać” trochę bardziej energicznie. Reakcje mediów w różnych miastach, w tym kilka relacji telewizyjnych w czasie lokalnym Dortmundu i Münster, były bardzo zachęcające. Cieszy również fakt, że ponad 40 osób wzięło udział w rajdzie pośrednim w Lünen i wykazało chęć wzięcia udziału w dalszych działaniach.

EHR ma wpływ

góra stronyDo góry strony - www.reaktorpleite.de -

Druga strona też nie jest bezczynna. EHR stara się wpływać na politykę w ukierunkowany i bezpośredni sposób, aby robić więcej interesów z budową elektrowni jądrowych. Na przykład Hempelmann, rzecznik parlamentarnej grupy ds. polityki energetycznej SPD, odwiedził w ubiegłym roku EHR na wykład informacyjny, o którym donosił magazyn pracowniczy NEWS 2/2006. „…był pod wrażeniem kompetencji technologicznych i wyrafinowanych zakładów produkcyjnych EHR. (...) Polityczna decyzja w Niemczech o wycofaniu technologii elektrowni jądrowych jest szkodliwa dla firm i niezrozumiała z technologicznego punktu widzenia. Praktyczna Wykorzystanie krajowe i możliwości eksportowe na światowym rynku energii są bezpośrednio powiązane i decydujące dla przyszłości.(...) Pan Hempelmann zabiera ze sobą argumenty do Berlina, gdzie miejmy nadzieję przyczynią się one do zmiany polityki energetycznej w Niemcy ”. - Dziękuję za szczere słowa o tym, jak podejmowane są decyzje dotyczące polityki energetycznej w RFN. I teraz wiemy, że gdy nadarzy się okazja, mamy również coś dobitnego do powiedzenia panu Hempelmannowi. Tak więc poszliśmy o krok dalej w naszym oporze w Dortmundzie i wschodnim Zagłębiu Ruhry. Tutaj, gdzie dotychczas w dużej mierze niezauważony przemysł nuklearny produkuje i opracowuje poszczególne części do technologii śmierci, musimy zacząć, zająć się nimi i zmobilizować społeczeństwo. Bramy fabryk nie są już cichym zapleczem dla przemysłu jądrowego!

Horst kwiat

Transport materiałów promieniotwórczych przez Hamm

góra stronyDo góry strony - www.reaktorpleite.de -

Ważnym powodem demonstracji 3 lutego były liczne transporty niebezpiecznego uranu do Gronau. W zeszłym roku członkowie naszej inicjatywy obywatelskiej, wyposażeni w buty, latarki i kamery, często wychodzili w nocy, aby sprawdzić środki bezpieczeństwa w Hamm w pobliżu dworca kolejowego. Ale czegoś takiego nie było! Ponieważ biuro burmistrza pochłonęło pół tuzina prób kontaktu i rozmowy, teraz pokazujemy, że możemy robić różne rzeczy. Teraz administracja może pracować nad trzystronicowym, szczegółowym katalogiem pytań, które skierowaliśmy do komisji skargowej. Zostało to już ogłoszone w Westfälischer Anzeiger, niedzielnej gazecie oraz w Radiu Lippewelle. Mamy prawo zabierać głos na nadchodzącym posiedzeniu komisji i oczywiście będziemy komentować odpowiedź administracji i w razie potrzeby zadawać dalsze pytania. Tutaj drukujemy tylko „Przedmowę”, cały kwestionariusz można znaleźć na naszej stronie internetowej:

„Pociągi z bardzo niebezpiecznym sześciofluorkiem uranu (UF-2001) w drodze do zakładu wzbogacania uranu Gronau (UAA) przejeżdżają przez miasto Hamm od co najmniej 6 roku. Dolina Mozeli) i jadą przez Trewir, Koblencję przez Nadrenię i Zagłębia Ruhry, aby odpocząć w Hamm w nocy.

Członkowie Hamm e. V. ustaliła, że ​​co 2-3 tygodnie taki pociąg spędza kilka godzin na terenie dworca i może zostać przeniesiony. Niektóre wagony są przykryte plandeką, inne nie. Na podwoziu są tylko małe znaki ostrzegawcze ze znakami radioaktywności. Oprócz wagonów z zawartością radioaktywną zaobserwowano inne, które mogły być obciążone chemikaliami. Z wielkim niepokojem kilkakrotnie zauważyliśmy, że nawet w nocy w pobliżu pociągu z uranu nie ma żadnej straży ani policji. W bezpośrednim sąsiedztwie tego ładunku nuklearnego przejeżdżały jednak pociągi pasażerskie z licznymi ludźmi.


Według informacji z Westfälische Rundschau z dnia 13 r. do zakładu wzbogacania uranu w Gronau dociera 12 wagonów rocznie (z czego jedna trzecia należy do dostawców energii RWE Energie i E.ON Kernkraft za pośrednictwem spółki Uranit). Dotyczy to jednak tylko obecnej ilości prac związanych z separacją 2006 t uranu. Po wydaniu w 260 roku zgody na rozbudowę obiektu jądrowego do 1800 t prac separacji uranu, ilość transportowanego sześciofluorku uranu również w niedługim czasie wzrośnie, a potencjał ryzyka ponownie wzrośnie dramatycznie.


Gdy UF-6 wydostaje się ze zbiorników na wagonach, reaguje z wilgocią z powietrza, tworząc wysoce toksyczny kwas fluorowodorowy. Ten kwas fluorowodorowy jest bardziej agresywny niż kwas siarkowy, azotowy czy chlorowodorowy i jest śmiertelny nawet w niewielkich ilościach. Może być wchłaniany przez drogi oddechowe i skórę. Ze względu na swój stan gazowy substancja ta szybko rozprzestrzenia się w środowisku.”

THTR Hamm: Zmiana warty

góra stronyDo góry strony - www.reaktorpleite.de -

Musi być tanio, tanio, tanio, aby RWE zwiększało swój zysk. Mówimy o ochronie reaktora upadłościowego THTR. Do tej pory 18 ochroniarzy było zatrudnionych w firmie Wach- und Kontrolldienst Nord (Wako), która według „Westfälischer Anzeiger” z dnia 21 grudnia 12 r. jest „renomowana i uczciwa w kontaktach z pracownikami”. Oczywiście ta firma stała się dla RWE zbyt droga i od początku 2006 roku „branżowy gigant Dussmann przejmie tę usługę”. Kierownik okręgu Ver.di, Ralf Bohlen, powiedział WA: „Sytuacja jest obecnie bardzo trudna. Martwię się o moich kolegów i monitorowanie systemów”. Nowi strażnicy THTR, z których część będzie starymi, prawdopodobnie nie dostaną już swojej obecnej w branży nietypowej „górnej pensji” w wysokości 2007 euro za godzinę, ale będą musieli zadowolić się mniejszą kwotą. I każdy wie, jakie to będzie miało konsekwencje: mniejsze płace oznaczają niższą jakość, oznacza gorszą ochronę nuklearnych ruin. RWE stara się samodzielnie oszczędzać na bezpieczeństwie. Kosztująca ponad 12 milionów euro likwidacja THTR jest wystarczająco kosztowna. A już za dwa lata koszt przejęcia wycofanej z eksploatacji operacji zostanie renegocjowany. Oczywiście największą część może zapłacić podatnik. Aby obniżyć koszty, pozostaje tylko jedno: oszczędzać, oszczędzać, oszczędzać. A co z bezpieczeństwem za 5 lub 20 lat, jeśli tak będzie dalej?

Brama URENCO w NRW!

góra stronyDo góry strony - www.reaktorpleite.de -

URENCO, ze swoimi lokalizacjami w Gronau, Almelo i Capenhurst, zwróciło uwagę opinii publicznej nie tylko dlatego, że produkuje paliwo jądrowe dla wielu dziesiątek elektrowni jądrowych w Europie, transportuje odpady nuklearne do Rosji czy też dlatego, że jest miejscem docelowym dla niezliczonych kolei przewozy z bardzo niebezpiecznym sześciofluorkiem uranu (U -6). W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat URENCO stanowiło poważne zagrożenie dla pokoju na świecie i jest częściowo odpowiedzialne za to, że jesteśmy dziś u progu użycia bomb atomowych przez terrorystów i państwa dyktatorskie. Podczas gdy URENCO zajmuje się tą odpowiedzialnością na szerokim poziomie w Holandii, publiczne postrzeganie tego faktu dopiero zaczyna się w Republice Federalnej Niemiec. Nowa uwaga to przede wszystkim zasługa dziennikarza Egmonta R. Kocha, który swoją książką „Atomwaffen für Al Quaida” i różnymi programami telewizyjnymi zwrócił uwagę na pomoc pozbawionych skrupułów europejskich firm w tajnej konstrukcji bomby atomowej. Koncentruje się na zakładach wzbogacania uranu firmy URENCO i pakistańskiego naukowca Abdula Quadeera Khana, który od początku lat 70. bez większych problemów zdobywał wiedzę na temat budowy bomb atomowych, kradnąc plany budowy i kwestionując je do produkcji niezliczone pojedyncze części lokalizujące przyszłe firmy. Bardzo wielu przyjechało z Niemiec i Szwajcarii. Po tym, jak Khan dostarczył swojemu ojczystemu Pakistanowi własną fabrykę wzbogacania uranu, zaopatrzył Libię, Iran i Koreę Północną w swój „supermarket jądrowy”, aby samemu zarobić.

Tak więc globalne zagrożenie zaczęło się od URENCO. Koch pisze: „Tam, jesienią 1974 roku, rozpoczęto prace nad dwoma nowoczesnymi typami wirówek, G1 i G2, które zostały wynalezione przez nazistowskich naukowców dla ostatecznej broni nuklearnej Hitlera i które Sowieci opracowali po wojnie przy pomocy tym samym nazistowskim naukowcom Year, niecałe sześć miesięcy po jego zaangażowaniu jako pakistańskiego agenta, Abdul Quadeer Khan został poproszony o przetłumaczenie niemieckojęzycznych dokumentów G1 i G2 na niderlandzki.(…) W tym czasie Khan przetłumaczył dwa komisja odkryła fragmenty dwunastoczęściowego raportu niemieckiego, który został sklasyfikowany jako „tajny". Co ważyło znacznie więcej: przyjazny, popularny Pakistańczyk był postrzegany przez kolegów z URENCO jako „jednego ze swoich", poszedł z nimi do stołówki obok na przerwę na kawę, zadawał wiele konkretnych pytań, aby ewentualnie mógł wyśledzić „całą technologię niemieckiej wirówki”, jak później zbadano raport zostanie wywołany.” (s. 64) - I to w "pudełku mózgu", w którym każdy technik przeszedł miesięczny przegląd bezpieczeństwa - przynajmniej normalnie.

Już po dwóch latach intensywnej współpracy z licznymi firmami produkcyjnymi Khan mógł rozpocząć przewóz materiału wybuchowego: „Pod koniec kwietnia 1977 r. pierwsza część przyczepy wyruszyła w mozolną podróż do Pakistanu. Migule (od firmy Firma CES Kalthof, partner kontraktowy firmy Khan;HB) zakupiła technologię systemową od 62 poddostawców w Europie, od najmniejszej śruby do rurek firmy Mannesmann i kabli firmy Siemens.Wszystko zostało odpowiednio wyjaśnione, a nawet zarejestrowane w urzędach zgodnie z wytyczne do statystyk handlu zagranicznego, jednak błędnie zadeklarowane - jako fabryka fluoru do produkcji pasty do zębów.” (s. 150) Aby zobaczyć, kto w Nadrenii Północnej-Westfalii poza URENCO Gronau był jeszcze zaangażowany w budowę bomby atomowej dla celów terrorystycznych i dyktatur, wybrałem kilka miejsc w NRW z książki Kocha jako przykładowy przykład. Numery stron znajdują się w nawiasach:

Düsseldorf

Eksport „ciężkiej wody” musiał być zgłoszony do nadzoru jądrowego (MAEA) w Wiedniu, jeśli przekraczał tonę. Pożądana substancja była często sprzedawana poza kontrolą tuż poniżej tego limitu. „Jedną z tych wątpliwych firm była düsseldorfska »Rohstoff-Import GmbH« byłego nazisty Alfreda Hempla, a Munir Khan zwrócił się do niego w jego nieszczęściu” (s. 61). I zapytał Towarzystwo Badań Jądrowych w Karlsruhe, czy mogliby się bez czegoś obejść. Federalne Ministerstwo Badań i Technologii (BMFT), Euratom i amerykańska Atomc Energy zatwierdziły już transakcję. Jednak w ostatniej chwili nic więcej z tego nie wyszło dzięki wydarzeniom w polityce zagranicznej. Ponieważ Indie zdetonowały swoją pierwszą broń nuklearną 18 maja 5 r., ta trasa dostaw do Pakistanu została zamknięta. Inne wysiłki były jednak bardziej udane.

Köln

Firma Leybold-Heraeus AG z Kolonii i Hanau stała się celem prokuratury i analityków CIA, którzy od dziesięcioleci obserwują globalne działania proliferacyjne ze względu na szeroki zakres kontrowersyjnych dostaw komponentów jądrowych. „... Firma Leybold-Heraeus AG dostarczyła do Pjongjangu specjalny piec, który był odpowiedni do produkcji wirówek uranu. Leybold-Heraeus był prawdopodobnie najważniejszym punktem kontaktowym dla Abdula Quadeera Khana w Republice Federalnej Niemiec w tamtym czasie. późniejszy raport brzmiał: Technik von Leybold-Heraeus był zaangażowany w transfer sprzętu i informacji do Phenianu, a jednego lub nawet dwóch pracowników LH można było zidentyfikować w 1989 i 1990 roku” (s. 238). Ta firma, która była jednym z najważniejszych dostawców URENCO, obecnie wyrabia sobie markę w bieżącym procesie. Twój menedżer Gotthard Lerch (4), który również miał doskonałe powiązania z południowoafrykańskimi firmami jądrowymi, został wydany ze Szwajcarii do sądów niemieckich i musi odpowiadać za nielegalny przemyt broni jądrowej do Libii. Proces nadal trwa. W przypadku Khana dostawa obejmowała „piece lutownicze, spawarki, pompy, zawory i system oczyszczania gazu” (s. 83). Więcej na ten temat pisaliśmy już w okólnikach THTR nr 95, 99 i 104.

Jülich

Firma Uranit z Jülich, połączona z Grupą URENCO poprzez spółkę holdingową, jest obecnie spółką zależną RWE Power AG i E.ON Kernkraft GmbH. W 1984 roku w Holandii odbył się proces o szpiegostwo, w którym Khan został skazany na cztery lata więzienia zaocznie za kradzież ściśle tajnych planów budowy opracowanych przez uranit. Tło: „Kiedy eksperci Uranitu kilka tygodni później otrzymali rysunki do analizy, większość rzeczy wydawała im się znajoma: »Podstawowa struktura« fabryki uranu opisana w dokumentach odpowiada strukturze nowoczesnych fabryk URENCO w Almelo i Gronau”. (str. 160). „Ale karę czterech lat więzienia miał odebrać ponownie organ apelacyjny półtora roku później – ze względów formalnych, ponieważ oskarżonemu nie doręczono skargi na czas” (s. 134). A o zachowaniu Uranita Kocha napisał: „Prawdopodobnie w interesie niemieckiego partnera URENCO było uśpienie sprawy. Skradziony „arkusz interpretacji mieszanego autoklawu” był nieproporcjonalny do możliwego uszkodzenia obrazu meldując o nawiązaniu związku z pakistańskim programem nuklearnym” (s. 136).

Coesfeld

Niewielka firma z Coesfeld, nie wymieniona przez Kocha, „która była jednym z dostawców dla fabryki uranu URENCO” (s. 130), przyczyniła się do wykrycia opisanej powyżej sprawy szpiegowskiej. Rysunki konstrukcyjne przesłane przez szwajcarską firmę (Metallwerke Buchs, MWB) w Coesfeld do oferty odpowiadały niemal dokładnie tym, „które Coesfelderowie dostarczyli do Gronau” (s. 130).

Dortmund

Khan zaopatrywał się m.in. w Dortmundzie w komponenty do uzbrojenia nuklearnego Libii. Mianowicie z Tridelta Dortmund GmbH, która wyłoniła się z firmy Thyssen Magnettechnik (Dortmund-Aplerbeck). Była więc częścią sieci firm, do której należy również Uhde, która obecnie produkuje fabrykę jądrowych elementów paliwowych dla HTR w RPA.
Tridelta wyprodukowała pożądane magnesy pierścieniowe, które wraz z silnikami i falownikami („które są niezbędne do doprowadzenia wirników do ekstremalnie wysokich prędkości obrotowych”, s. 244), które ostatecznie zostały zmontowane w Stambule (!) „A następnie wysłane do Dubaju , tam przepakowany i wysłany do Libii” (s. 244). Dopiero porzucenie libijskich ambicji nuklearnych w ostatnich latach i związane z tym ujawnienie przeszłych działań ujawniło zaangażowanie firm westfalskich w budowę bomby atomowej.

Bonn

„Pakistański władca wojskowy Zia ul-Haq z niezwykłą śmiałością wysłał swojego kuzyna Abdula Waheeda jako nowego ambasadora do Bonn, aby zajął się organizacją dostaw dla P2, drugiego pakistańskiego zakładu wzbogacania w Kahucie” (s. 153). To tutaj odbywały się spotkania z kluczowymi twórcami sieci nuklearnej Chana, z których część została potajemnie sfilmowana przez amerykańskie tajne służby. Niektóre z wymaganych do tego transakcji finansowych zostały przetworzone przez Commerzbank w Bonn.

Całkowicie nierealistyczne byłoby założenie, że Al-Kaida czy państwa takie jak Pakistan byłyby w stanie samodzielnie zbudować broń nuklearną i z powodzeniem ją wykorzystać. Egmont R. Koch wykazał w swojej książce, że firmy niemieckie – zwłaszcza te z Nadrenii Północnej-Westfalii – były znacząco zaangażowane w rozwój i budowę tej nieludzkiej broni. A prawda o pokojowym wykorzystaniu energii atomowej to oburzające kłamstwo. A przede wszystkim: bez niemiecko-holenderskich zakładów wzbogacania uranu URENCO ten katastrofalny rozwój nie mógłby się rozwinąć. - Coś podobnego może się powtórzyć w dowolnym momencie w przyszłości. To jeden z powodów, dla których UAA Gronau musi zostać zamknięte!

Horst kwiat

Egmont R. Koch „Atomwaffen für Al Qaida”, 2005, Aufbau-Verlag, 348 stron, 19,90 euro

***


góra stronyStrzałka w górę – do góry strony

***

Apel o darowizny

- THTR-Rundbrief jest publikowany przez BI Umwelt Hamm e. V. ' wydawane i finansowane z darowizn.

- THTR-Rundbrief stał się w międzyczasie bardzo zauważonym medium informacyjnym. Istnieją jednak stałe koszty związane z rozbudową strony internetowej i drukowaniem dodatkowych arkuszy informacyjnych.

- THTR-Rundbrief prowadzi szczegółowe badania i raporty. Aby móc to zrobić, jesteśmy uzależnieni od darowizn. Cieszymy się z każdej darowizny!

Darowizny na konto:

BI ochrona środowiska Hamm
Cel: okrągły THTR
IBAN: DE31 4105 0095 0000 0394 79
BIC: SPAWANA1SZYNKA

***


góra stronyStrzałka w górę – do góry strony

***